Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 20, 2009 13:07 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Hi, hi to mój przyszły-niedoszły TŻ może z nimi na piwo iść
ponarzekać, że my to jakieś szurnięte jesteśmy, :ryk:
a ja to już wszelkie rekordy biję hi,hi, :lol: bo jak on nakruszy na łóżko,
to awanti mu robię, a jak koty całą doniczkę z niemią wywalą,
to się uśmiecham hi,hi :ok:

A w szał wpadł, gdy z dobroci serducha kupił mi telefon,
bo stary „się popsuło ojj” i do kompletu załatwi takie śliczne,
białe słuchawki jak do Ipoda, a kociaki przegryzły kabelki hi,hi. :roll:
I po słuchaweczkach.
Marudził jak stara baba, a ja jedynie rzuciłam pod nosem –
no przecież nie zrobiły tego specjalnie hi,hi. :ryk:

Są po prostu wspaniałe.
Mimo zniszczeń, brojenia…nie sposób być złym,
bo po prostu rozbrajają…
I gdy takie mruczące futerko przytuli się po całym dniu,
wciskając nosek do ust…
Boszsze…czego chcieć więcej...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 20, 2009 13:26 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Safii, oj mogliby :ryk: :ryk: :ryk:

U nas tez dwa razy przegryziona ładowarka (ups ;) ) i nowy tel TŻ-a po 3 dniach bach na podłodze - szkielko pekniete, menu sie zacina :twisted: - najlepsze, ze on widzial, ze kicia sie tym bawi, wiec ja mowie: "Czemu nie przelozyles telefonu tam gdzie by go nie dosiegnela", a on: "no przeciez mowilem jej, zeby nie ruszala" :ryk:

To tak jak z tą blondynką co rozwalila sie na murze i mowi: "no przeciez trąbiłam" :ryk:

Ale to fakt, ze jedno spojrzenie w te piekne oczęta, wtulenie sie w mieciutkie futerko wynagradza wszelkie trudy, czyli dyskusje na temat roznic w wychowaniu kotow z TŻ-em ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lis 20, 2009 13:50 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Też mam malucha, który ma powikłania po pp. Tylko że mój Biesik jest slepinka ze szczatkowym widzenie i od czasu do czasu po prostu przestaje jeść. Własnie ma taki okres. Kocurek 8 m-czny, który nigdy nie dojrzeje, wielkości kociaka 3 m-nego. Ale to czysta słodycz. Szczególnie jak go na siłe karmie pastą te jego mniamniamniam z lekką nutą zadziorności sa przesłodkie. A jak go karmie recovery ( nie przepada) nie cierpi jak go pozostałe koty wylizuja. Skarży sie wtedy okrutnie :1luvu: :1luvu:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt lis 20, 2009 14:55 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

no to jestem :) mizi mizi mizi mizi mizi mizi sliczne kotenki :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 21, 2009 0:06 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

IKA 6 pisze:Też mam malucha, który ma powikłania po pp. Tylko że mój Biesik jest slepinka ze szczatkowym widzenie i od czasu do czasu po prostu przestaje jeść. Własnie ma taki okres. Kocurek 8 m-czny, który nigdy nie dojrzeje, wielkości kociaka 3 m-nego. Ale to czysta słodycz. Szczególnie jak go na siłe karmie pastą te jego mniamniamniam z lekką nutą zadziorności sa przesłodkie. A jak go karmie recovery ( nie przepada) nie cierpi jak go pozostałe koty wylizuja. Skarży sie wtedy okrutnie :1luvu: :1luvu:


No rozwaliło mnie to normalnie hi,hi. :lol:
"no przecież mówiłem jej, żeby nie ruszała" hi, hi :ryk:

To prawda, że Taszunia jest najsłodsza na świecie,
ale nie zmienia to faktu, że serce mi pęka, gdy patrzę na inne,
zdrowe kociaczki i na nią – na to, że ona już nigdy nie będzie takim
kotem – to takie przykre. :cry:

Strasznie potrzebuję pieniążków na jej leczenie.
Dostałam informacje, o diecie dla niej i o podawaniu jej witaminy B
(mój ludzki lekarz, gdy opowiadałam mu o Aniołku,
też wspominał o witaminie B, więc coś w tym jest).
Muszę jej pomóc, bo jest taka przecież przeze mnie :cry:


Pozostałe zdjęcia dziewczynek.
Przepraszam, nie są dobrej jakości,
ale na fotoaparat się jeszcze nie dorobiłam.

Ivi i Tasza między moimi nóżkami –
grzeją mi co nie co hi,hi
:oops:

Obrazek

Obrazek

Lubimy znienawidziny przez TŻ-a szlafroczek „mamuśki”

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i teraz nikt mi nie podskoczy, jak mam takiego „goryla” hi,hi :mrgreen:
No i nie ma jak kołderka z ogonka
:ok:

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob lis 21, 2009 15:17 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

to chyba najbardziej kochane i zaopiekowane kociaki na swiecie :) Safii wpadnij do mnie jak bedziesz miała chwilkę :)
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 0:15 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Oj tak – kochane na maxsa.
Traktuje je nie jak koty, ale jak moje córeczki –
tak wiem, to zakrawa na wizytę u specjalisty hi,hi. :roll: :lol: :ryk:
Obiecuje się kiedyś zgłosić. :ok:

Weekend na zajęciach.
Padam na pyszczek, a tu sesja wisi nade mną z naostrzonym
ostrzem gilotyny – ojjjj 8O

W poniedziałek ciąg dalszy losów dziewczynek – bo dziś,
wybaczcie - nie mam już siły. :oops:

Buziole dla wszystkich dobrych Cioteczek :1luvu:
i wielogodzinne mizianka dla ich kocich dziecinek.
:kotek: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 9:36 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

jak pięknie psina opiekuje się malenśtwami :1luvu: :1luvu:

duża wielorasowa kochająca się rodzina z Was :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pon lis 23, 2009 13:29 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Przeglądając Allegro, znalazłam coś
w co normalnie nie mogę uwierzeć 8O
Znaczy się, wiem, że kociaki to spryciule i pewnie jakaś ich część tak
robi hi,hi, ale żeby brać za to taką kasę :!: 8O
I jak zobaczyłam, że ludzie to kupują.....
Pewnie ich koty są mądrzejsze od nich hi,hi...
bo nawet jakbym strzeliła kumulację w totka, to bym się nie....
"skusiła" :lol:

:arrow: http://allegro.pl/item822903628_zaoszczedz_miliony_nigdy_wicej_kuwet_i_zwirku.html

Mam nadzieję, że wywoła to uśmiech na buźkach Cioteczek :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 13:46 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Demolka, demolka, demolka – kociaki się bawią :ryk:

Ivi nauczyła się wskakiwać z regału na akwarium – spora odległość. 8O
Przykro mi, bo Tasza nie umie, baa, nie wchodzi nawet na regał
(pewnie przez jej chwiejące się nóżki)
i siada w rogu kanapy, patrzy na Ivi, widać, że ma ochotę
i tak smutno piszczy. :(
Bo Tasza nie miauczy, nie skrzeczy, tylko piszczy.
Moja mała księżniczka – no kurde nic nie poradzę, że – przykro mi. :cry:

Poza tym w weekend dziewczyny zdemolowały cały dom.
Tornado normalnie. :ryk:
Kira już nie zwraca na nie uwagi.
Rozkłada się na łóżku i odwraca głowę do ściany,
jakby mówiła: „dzieciaki…i o co tyle hałasu”. :roll:

Kirek jest chyba obrażony, bo dziewczyny upodobały sobie
jego fotel – tak, jego osobisty-tylko koci – i gdy się w nim rozwalają
w najlepsze, on siedzi i gapi się na nie, jak zahipnotyzowany,
zastanawiając się pewnie, jak się za to małe coś, podobne do kota
zabrać. :lol:

Sara już na wszystko pozwala dziewczyną.
Skaczą po niej, odbijają się od niej w trakcie zabawy w berka,
włażą jej na głowę i tarmoszą za ogon – a ona wszystko znosi,
ze stoickim spokojem – no złoto nie pies. :1luvu:

A ja, a ja tule, miziam, całuje i ich kupki neutralizuje. :ok: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 13:49 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Cioteczki, gdzie się zgłasza prośby o banerek??

Czy mogę prosić o banerek dla Taszki??


Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 14:47 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Oj, joj joj...
a gdzie się wszyscy podziali ? :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 23:27 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Już wkrótce Świąteczny Bazarek
z rzeczami tak ślicznymi,
że tylko na prezenty kupować – Bazarek dla Taszy. :ok:
Obecnie kończone są ostatnie przedmioty na Święta :kotek: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 23, 2009 23:27 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Czekamy... ;)
O banerek proś tutaj viewtopic.php?f=8&t=82023

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Wto lis 24, 2009 12:43 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Banerek dla koteczki :P

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hxfcx][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/9955c2457f.gif[/img][/url]


:ok:

Z tą rehabilitacją na szelestach super pomysł :ok:
Dobrze by było też uaktualnić pierwszy post :ok: Kciuki za koteńkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości