Lotka ma się całkiem dobrze. Telefon narazie nie dzwoni więc spokojnie czekamy na domek.
W piątek minie już ponad dwa tygodnie od ostatniego antybiotyku więc zaszczepię ją szczepionką full opcja

i po paru dniach będzie mogła sobie spokojnie zmienić domek.
Uwielbi dręczyć Oskara a on ją, gryzą się, ganiają i przy tym nie są wcale delikatne, Lotka jest masochistką i ma zapędy sadystyczne

na szczęście nie musieliśmy narazie ani razu lecoeć do weta na sygnale po tych ich zabawach
