::GORZKO-CZEKOLADOWE...maluchy str 19 - FOTKIIIIIII

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2007 12:08

Iwonko, a są chętne na kotusie?
chcesz je wydać jako dwupak czy osobno?

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 10, 2007 12:33

Czasem ktoś dzwoni ale chyba szukają czegoś innego. Z jedną Panią mam rozmawiać w przyszłym tygodniu chce jedną dziewczynkę ale mam wątpliwości no muszę jednak więcej ją wypytać.
Moje dziewczynki skromne ale domki tym bardziej muszą być naj... :1luvu: Oczywiście,że dwupak byłby świetny ale nie koniecznie.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 10, 2007 19:08

To, że nasz cić jest grzeczny w nocy to bynajmniej nie znaczy, że w dzień nie zachęca nas do gonitw i zabawy myszkami :) Najczęściej zaczepia Marcina - po obiedzie, żeby pogonić się po mieszkaniu, a wieczorem, żeby udawał ręką pod kołdrą mysz i kiciuś wtedy tą "mysz" goni i podgryza :P Ostatnio z kolei ciciuś odkrył, że świetna formą zabawy jest aportowanie rzucanych przez nas myszek :lol: W ogóle to kot podzielił między nas obowiązki - pan jest od zabawy, gonitw i szaleństw, a pani od miziania, przytulania, brania na kolana i dawania jedzonka :kotek: Jednym słowem - nie ma z tym naszym futrzakiem lekko :roll:

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pt maja 11, 2007 23:11

aż dziwne że nie ma zainteresowania dziewczynkami... takie fajne dziewuszki..
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 12, 2007 14:52

Iwonko, jakbyś w swojej dokarmianej gromadce wypatrzyła takiego kocurka...

Obrazek

Był adoptowany ze schroniska i długo nie nacieszył się swoim domkiem. Był niewychodzący, ale wyprowadzali go na smyczy i "wysmyknął się".

Kastrowany, bardzo przyjazny - łasi się i pozwala głaskać...
Tęskni za nim bardzo właścicielka, a i mnie przykro bo to kochane kocisko...
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 12, 2007 16:56

Iwonka
znalalazlam cos takiego
dla twego KITKA
zeby pamiec o nim nie zgasla
nawet za tęczowym mostem

Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze .

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko . . .
. . . . . . . . . . . . . . . .

A jeśli ktoś mi zarzuci
że świat widzę w krzywym lusterku
to ja powtórzę :
on w r ó c i .
Choć może w innym futerku . .
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon maja 14, 2007 9:12

Iwonko dziękuję za wsparcie ja pomyślę przez chwilę o Kitku i już płaczę bardzo, bardzo tęsknię tak wcześnie odszedł ja myślałam, że mamy tyle lat przed sobą...

Olifko to okropne gdzie ten kotek zginął może razem gdzieś pójdziemy szukać, kiedy zginął napisz wszystko to kotek czy kotka czy sterylizowany :cry: będę szukać :!:

Ineczka to mądra dziewczynka jak widzę i bryka jak należy i rządzi w domu jak trzeba i dobrze od tego kotki przecież są :1luvu:

Na dziewczynki niby są chętni ale niestety ponieważ jeszcze nie są sterylizowane mam zgłoszenia od osób ,które nie uznają sterylizacji bo kotka ma mieszkać w stodole i łowić myszy.
Jeden Pan zakochal się w Jagódce ale mu było za daleko ze śląska a o sterylizacji mówił wymijająco.
Ktoś dzwonil do schroniska i stracil zainteresowanie itd no cóż wciąz czekamy na właściwych Ludzi
Agatka jest biedniutka i wogóle dziewczynki są delikatne potrzeba im troskliwych domków na dobre i złe. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 14, 2007 22:28

a to moze byś ich odsyłała do mnie - ja bym znalazła cos na wieś ...
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 10:41

Króciutko pozdrawiamy bo czasu nie mam w pracy na pisanie :1luvu:
Pani rozmnażała kotkę przez kilkanaście lat i pytalam co z kociętami nie otrzymalam odpowiedzi tylko o tych myszach. Wiem ,że mam kotki tu w Częstochowie które mogą iść na wieś bo Pani o swoja kotkę i inne zwierzaki dbała (kotka żyła 16 lat)ale do produkcji kociąt sie nie przyczynię :evil: Z rozmowy wynikalo, że właśnie dlatego Tej Pani jest trudno znależć kotkę w internecie.
Olifko co z tym zaginionym kotkiem :?: :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 10:46

mamy już po sterylizacji ... jakby był fajny domek - dlaczego nie ?
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 15:17

Pani po sterylizacji nie chce. Chce niesterlizowaną kotkę bo miala sterylizowaną a taka źle wg niej myszy źle łowi. Kotka ma sie rozmnażać bo to jest zgodne z naturą a kocięta....Dla mnie to nie jest fajny domek :evil:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 20:55

Trzeba się tej paniusi ze wsi spytać czy jak ona nie mogłaby lub już nie będzie mogła mieć dzieci to będzie złą gospodynią domową :evil:
No bo skoro do natury kota należy łowienie myszy tak jak do natury kobiety dbanie o dom, to skoro kocia niepłodność wpływa na jakośc łowienia myszy to - myśląc logicznie - kobieca niepłodnośc wpływa na jakość dbania o dom.
Chora jakaś ta baba :!: :!: :!:
Nie dawać jej żadnego kota, bo kotkę "zajedzie" rodzeniem kociaków, a maluchy potopi, bo może jej się tym razem ubzdurzy, że np. łaciatośc kota wpływa na jakość łowienia myszy 8O
Przyu takim trybie eksploatacji tej jej poprzedniej kotki to może i prawda, że ją miała 16 lat, ale z tego zapewne 10 w formalinie :strach:

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto maja 15, 2007 21:19

taka opcja nie wchodzi w gre - już rozmawiałyśmy o tym .... Ale domki chetne na kotki po sterylizacji - to chetnie
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 21:25

Iwonko, jestem w stałym kontakcie z opiekunką Mikesza - kocurek jeszcze się nie znalazł :(

Szukają go codzień, zaglądają ludziom w okna, czy ktoś go nie zabrał, rozwiesili ogłoszenia, w zoologicznych i u wetów...
To dobry domek, taki, który jeździł kawał miasta po cielęcinke w sosie śmietanowym, bo kotek lubiał... :( Serce się kraje :(

Zgubił się na Tysiącleciu, okolice Promenady...
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 15, 2007 21:33

Wklejam link do wątku Mikesza http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60161
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości