Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 25, 2017 8:55 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

oska80 pisze:
Pietraszka pisze:Dziewczyny, a może jutro bym podjechała na dyżur około 19 i we trzy byśmy może złapały Jenka, a ja bym z nim wtedy do Szulca do lecznicy podjechała?

Aguś, świetny pomysł tylko ja jutro mam imieniny mamy i nie wiem do której będę w kociarni ... mogłabyś przyjechać wcześniej ??

Niestety, nie dam rady, chyba, że bym tylko wpadła na chwilę pomóc go złapać koło 16, ale o 17 muszę wracać i do 18.30 jestem zajęta, więc nie zdążę do Seidla i wrócić z nim.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto lip 25, 2017 9:18 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

ja z nim podjadę w środę. Kasia, on do Ciebie wychodzi wiec go chyba złapiemy we dwie. co?
a dyżur to jakoś expresowo ogarniemy, ok?
W środę Węgielek dostaje zylexis jeszcze, tak? i Katia intravit?
Ola, Ty już nie przyjeżdżaj, tylko jedz na działkę :mrgreen: ale ja nie podjadę w środę po południu na działkę, dobra?
mogę podjechać rano

tylko, jak Jenek będzie maił zaordynowane kropelki to chyba go będziemy musiały zamknąć w klatce :roll:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 9:30 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

mgska pisze:ja z nim podjadę w środę. Kasia, on do Ciebie wychodzi wiec go chyba złapiemy we dwie. co?
a dyżur to jakoś expresowo ogarniemy, ok?
W środę Węgielek dostaje zylexis jeszcze, tak? i Katia intravit?
Ola, Ty już nie przyjeżdżaj, tylko jedz na działkę :mrgreen: ale ja nie podjadę w środę po południu na działkę, dobra?
mogę podjechać rano

tylko, jak Jenek będzie maił zaordynowane kropelki to chyba go będziemy musiały zamknąć w klatce :roll:


Fakt Jenek przychodzi do mnie ... ale pomiędzy "przychodzeniem" a złapaniem go jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuuga wolna przestrzeń :wink: :wink:
Moim skromnym zdaniem "ktoś" by się jeszcze przydał ... chociaż na chwilkę, bo Jenek jest szybki i może nam czmychnąć
Myślę, że jak będą krople to Jenek "nie ma wyjścia", będzie musiał posiedzieć w klatce :roll: bo nikt go później nie złapie :roll: :roll:

W środę są 2 zastrzyki ...

oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Wto lip 25, 2017 9:38 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

oska80 pisze:
mgska pisze:ja z nim podjadę w środę. Kasia, on do Ciebie wychodzi wiec go chyba złapiemy we dwie. co?
a dyżur to jakoś expresowo ogarniemy, ok?
W środę Węgielek dostaje zylexis jeszcze, tak? i Katia intravit?
Ola, Ty już nie przyjeżdżaj, tylko jedz na działkę :mrgreen: ale ja nie podjadę w środę po południu na działkę, dobra?
mogę podjechać rano

tylko, jak Jenek będzie maił zaordynowane kropelki to chyba go będziemy musiały zamknąć w klatce :roll:


Fakt Jenek przychodzi do mnie ... ale pomiędzy "przychodzeniem" a złapaniem go jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuuga wolna przestrzeń :wink: :wink:
Moim skromnym zdaniem "ktoś" by się jeszcze przydał ... chociaż na chwilkę, bo Jenek jest szybki i może nam czmychnąć
Myślę, że jak będą krople to Jenek "nie ma wyjścia", będzie musiał posiedzieć w klatce :roll: bo nikt go później nie złapie :roll: :roll:

W środę są 2 zastrzyki ...

ja bede ok15tej i chciałabym jak najszybciej do lecznicy żeby ominąć te korki które o16 sie zaczynają w okolicy.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 9:41 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

mgska pisze:
oska80 pisze:
mgska pisze:ja z nim podjadę w środę. Kasia, on do Ciebie wychodzi wiec go chyba złapiemy we dwie. co?
a dyżur to jakoś expresowo ogarniemy, ok?
W środę Węgielek dostaje zylexis jeszcze, tak? i Katia intravit?
Ola, Ty już nie przyjeżdżaj, tylko jedz na działkę :mrgreen: ale ja nie podjadę w środę po południu na działkę, dobra?
mogę podjechać rano

tylko, jak Jenek będzie maił zaordynowane kropelki to chyba go będziemy musiały zamknąć w klatce :roll:


Fakt Jenek przychodzi do mnie ... ale pomiędzy "przychodzeniem" a złapaniem go jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuuga wolna przestrzeń :wink: :wink:
Moim skromnym zdaniem "ktoś" by się jeszcze przydał ... chociaż na chwilkę, bo Jenek jest szybki i może nam czmychnąć
Myślę, że jak będą krople to Jenek "nie ma wyjścia", będzie musiał posiedzieć w klatce :roll: bo nikt go później nie złapie :roll: :roll:

W środę są 2 zastrzyki ...

ja bede ok15tej i chciałabym jak najszybciej do lecznicy żeby ominąć te korki które o16 sie zaczynają w okolicy.


OK. Może nam się uda :mrgreen: :mrgreen:

oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Wto lip 25, 2017 10:12 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

oska80 pisze:
mgska pisze:
oska80 pisze:
mgska pisze:ja z nim podjadę w środę. Kasia, on do Ciebie wychodzi wiec go chyba złapiemy we dwie. co?
a dyżur to jakoś expresowo ogarniemy, ok?
W środę Węgielek dostaje zylexis jeszcze, tak? i Katia intravit?
Ola, Ty już nie przyjeżdżaj, tylko jedz na działkę :mrgreen: ale ja nie podjadę w środę po południu na działkę, dobra?
mogę podjechać rano

tylko, jak Jenek będzie maił zaordynowane kropelki to chyba go będziemy musiały zamknąć w klatce :roll:


Fakt Jenek przychodzi do mnie ... ale pomiędzy "przychodzeniem" a złapaniem go jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuuga wolna przestrzeń :wink: :wink:
Moim skromnym zdaniem "ktoś" by się jeszcze przydał ... chociaż na chwilkę, bo Jenek jest szybki i może nam czmychnąć
Myślę, że jak będą krople to Jenek "nie ma wyjścia", będzie musiał posiedzieć w klatce :roll: bo nikt go później nie złapie :roll: :roll:

W środę są 2 zastrzyki ...

ja bede ok15tej i chciałabym jak najszybciej do lecznicy żeby ominąć te korki które o16 sie zaczynają w okolicy.

Musi :wink:

OK. Może nam się uda :mrgreen: :mrgreen:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 10:28 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Napisałam do MaPi, ze gdyby nadarzyła jej się okazja na schwytanie Jenka to go złapie i zabiorę go dzisiaj do lekarza.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 12:01 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Katia, Węgielek i Mundek zawiezione do Seidla

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto lip 25, 2017 14:21 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Kasia porwę zdjęcia Klary do aktualizacji :ok:

Klara lubi inne koty, tylko faktycznie Mela coś ją strawić nie może, trzeba może klatkę jej zasłonić?
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 14:37 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

dilah pisze:Kasia porwę zdjęcia Klary do aktualizacji :ok:

Klara lubi inne koty, tylko faktycznie Mela coś ją strawić nie może, trzeba może klatkę jej zasłonić?


Po bokach osłoniłam ale front został, bo nie chciałam jej tak odgradzać.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 14:51 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

olala1 pisze:
dilah pisze:Kasia porwę zdjęcia Klary do aktualizacji :ok:

Klara lubi inne koty, tylko faktycznie Mela coś ją strawić nie może, trzeba może klatkę jej zasłonić?


Po bokach osłoniłam ale front został, bo nie chciałam jej tak odgradzać.

Super Olu, o boki właśnie mi chodziło
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2017 16:29 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

dilah pisze:Kasia porwę zdjęcia Klary do aktualizacji :ok:

Jak jakieś się nadaje to bierz

oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Wto lip 25, 2017 21:32 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Dyżur ogarnięty.
Części towarzystwa nie było bo byli w lecznicy i później dojechali.
Na ogólnym nalane pod stołem i na parapecie. Wszyscy co mieli dostać z leków to dostali, ale za bardzo mokrego jeść nie chciało towarzystwo. Pogłaskałam Kami 8O pierwszy raz:)
Seweryn mnie zaskoczył gdyż ganiał się z Makalu a później rozbrajał kielich z chrupkami.

W szpitaliku prawdopodobnie Lolek zrobił rzadką kupę - dałam więc jemu i Meli gastro mokre i suche.
Klarze dawałam jeść na raty, w kuwecie ładny komplet - kupal duży i normalny.
Różyczka powinna dostać odznakę czystości - prawie zero żwirku poza kuwetą :ok:
Mundek dojechał do szpitalika do klatki - wieczorem miał siku w kuwecie - rano trzeba zobaczyć, czy kupal się pojawił po narkozie.
W klatce na przeciw drzwi nowa kotka - Diana. Dostała fibrę bo miała małą kupę wczoraj w domu tymczasowym u pani Ani. Pani Ania jutro między 15-17 zabierze ją na przegląd kontrolny do Seidl'a. Zwróćcie proszę uwagę na zawartość kuwety u Diany.

Li prawie nie poznałam - tak wypiękniała:)

Wyszorowałam kuwetę, która moczyła się w wannie i zostawiłam ją tam do wyschnięcia.
Marta, dobry pomysł z zasłonięciem dołu klatki u Klary :ok: - dzięki!!!

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2017 6:59 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

olala1 pisze:
dilah pisze:Kasia porwę zdjęcia Klary do aktualizacji :ok:

Klara lubi inne koty, tylko faktycznie Mela coś ją strawić nie może, trzeba może klatkę jej zasłonić?


Po bokach osłoniłam ale front został, bo nie chciałam jej tak odgradzać.

ja z przodu zasłoniłam klatkę 20 cm od dolu, bo dziewczyny sie łapały przez klatkę 8O
Klara wyła tez na Lolka...

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2017 7:25 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Wypuściłam Mundka, uszczęśliwiłam go bardzo ;) prostował się, wyginał, urósł na pewno ;)

Dałam im suche ale też chciałam dać gastro Węgielkowi i Kati, to jak mnie obsiadły pozostałe, to się nie dało. Więc przepraszam za miski. Miałam nadzieję, że zgarnę jakimś cudem Jenka, no ale cóż porażka.. :( Wydaje mi się że jego oko lepsze.
Róża coś zrobiła kształtną ale pół miękką kupę. Niestety nie pomyślałam żeby zobaczyć u Kati :(
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura i 15 gości