Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 03, 2013 19:08 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Taka jest prawda,na nic nie ma pieniędzy,żadnego kojca nawet mimo iż okoliczne wioski je posiadają.Prezydent nie wyraża zgody :( Pieska naszałyśmy Reksem-a rano odwiedziłam UM.Hotelik w remoncie,nie ma gdzie psiny umieścić-na ulicę nie można wypuścić -biega za samochodami.Uprosiłam sąsiadkę żeby został tydzień-zgodziła się.W tej szopie spała Abi mama i Zibi-teraz one szukają schronienia przed deszczem.Jak znam życie to jescze będę schronisko dla Reksa żebraćObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Wto cze 04, 2013 7:57 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Przeczytane w internecie:
'Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak nie chce schroniska, uważa, że bezdomne zwierzęta powinny radzić sobie same'...
Szkoda, że nie ma więcej medialnego szumu w tej sytuacji, zbierania podpisów np. Bo to jakiś skandal i brak elementarny, humanitarny. SKANDAL.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto cze 04, 2013 8:40 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Nie wiem, jak dokładnie wygląda to w Stalowej Woli, ale osoba u władzy takimi poglądami może sobie konkretnie zmniejszyć liczbę ewentualnych wyborców. W dzisiejszych czasach, przy dzisiejszej polityce, często nie wiadomo na kogo głosować, wybiera się "mniejsze zło", miłośnicy zwierząt, a takich jednak jest sporo, takiego pana zbojkotują. Tylko warto by było wiedzieć o takich rzeczach przed wyborami, a to temat "marginalny" i nie nadający się na kampanię wyborczą :/
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 04, 2013 11:14 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Po wypowiedzi prezydenta, że nie da ( on!) pieniędzy na bezdomne zwierzęta, bo jego zdaniem należy je usypiać zrobił się szum i radni coś tam przyznali.Koty są chyba w dwóch lecznicach, to najdroższa opcja, a psy nie wiem.Kasiu, u nas jest mnóstwo osób o podobnych poglądach jakie ma prezydent.On jest arogancki, ale "swój chłop" i ma grono wielbicieli.Ja już odpuściłam, przez kilka miesięcy chodziłyśmy z koleżanką do UM co tydzień, licząc, że metoda "na termita" zadziała.Liczyłam na stowarzyszenie, ale ktoś mi zwrócił uwagę, że powstało tylko po to, aby się wylansować przed wyborami.Chyba coś w tym jest.
Robię swoje, właśnie ugotowałam rosół na kościach kulinarnych, makaron, który wymieszam z mięsem, dodam resztki wędlin, które u nas można kupić i będzie dla psów.Koty dostaną trochę gotowanego kurczaka i nerki ( obrzydliwe to, ale one je lubią).Mam nadzieję, że przestanie padać, bo na piechotę będzie mi strasznie ciężko, to naprawdę kawał drogi ode mnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 04, 2013 17:31 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Nie padało, "wstrzeliłam się " w przerwę między opadami, ale i tak były tylko dwa czarnuszki, Jadzia i Loluś.W domku burasi coś było, ale ukryte w gratach w pomieszczeniu "pod prądem".Miski wylizane, tylko sucha jeszcze była.Jak na bezdomne koty to one tam mają luksusowe warunki.Jedzenie mają na płytkich porcelanowych talerzach, wygodnie im, wibryski się nie załamują.Jedzenie jest na blacie, nie na podłodze, jest sucho, teraz już ciepło, mają posłanka z kocyków, które nie są bardzo czyste, bo musiałabym zmieniać codziennie, ale wytrzepuję, przekładam warstwy, co jakiś czas zmieniam.Nawet jakieś zabawki tam mają i kuwetę ze żwirkiem na wszelki wypadek.
Jadzia mieszka na dachu banku :wink: , naprawdę.Ona jest przedziwna.Miała urozmaicone kocie menu, a poszła wyjadać psom wędlinę, którą zmieszałam z makaronem.Rosół był taki sam, gotowany w jednym garnku, ale ten dla psów był lepszy.Czysta woda jest zawsze w kilku miseczkach, ale wolą pić z kałuży.Widziałam :evil: Pewno jeszcze zmieszana z jakimiś smarami, bo tam jeżdżą i parkują samochody, ale taki mają kulinarny gust.Zobaczę jakie mi wyszły zdjęcia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 04, 2013 17:46 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Buda nie jest ładna, ale porządna, ma metalowe okucia, dach nie przecieka, wartało by ją jednak pomalować.
Obrazek
Wystawiam miski również za siatką, na terenie straży, te płochliwe koty czują się tam bezpieczniej, obok są wysokie iglaki.
Obrazek
A oto Jadzia wyjadająca jedzenie psom :wink:
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 04, 2013 19:30 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

To picie przez dziczki z kałuży, kiedy obok stoi miska z czystą wodą, ehhh...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 04, 2013 22:01 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Ale ładny ten kącik z jedzeniem, na pierwszym zdjęciu :P
A Jadzia ma prawdziwy półmisek przysmaków :lol:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 05, 2013 5:32 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Wcześniej buda stała w innym miejscu, pod drzewem, w cieniu, była mniej widoczna i można było jedzenie dawać do środka.Teraz jest z tym problem, stąd "jadalnia" pod prowizorycznym daszkiem.Tawuła powinna trochę ocienić, coś jeszcze chyba posadzę.
Na jedzenie przychodzą przede wszystkim czarnuszki, to jakby ich teren, zjawiają się natychmiast.Nie jedzą łapczywie, nie rozglądają się na boki, coś tam skubną, spokojnie idą na trawę się potarzać, pochodzą ze mną po całym terenie.Te bardziej płochliwe, nie ciachnięte jedzą szybko, cały czas czujne i najmniejszy hałas wystarczy, aby uciekały pod drzewo.Część przychodzi dopiero po zmroku.Mokrego jedzenia nie zostaje nigdy, podejrzewam, że i sroki mają w tym udział, ale do budy nie wejdą, a tam sucha karma zawsze jest.Siostra też codziennie wracając z pracy sypie im trochę dobrej, suchej karmy.
Z miskami jest problem, szczególnie dla psów.Potrzebne są duże, dałabym takie normalne, nie jednorazówki, ale są wyrzucane.Nie dziwię się, psy rozrzucają je po całym terenie, czasem pogryzą, a i wiatr też robi swoje.No i mycie tego w domu, hm..., wiadomo :wink:
Pozostaje mi się cieszyć, że kotom jest tam nieźle, nikt ich nie przegania.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 05, 2013 8:18 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Na pewno sroki "pomagają" znikać mokrej karmie. Ostatnio widziałam, jak w kilku podejściach 2 sroki wyjadły serduszka, które zaniosłam kotom (akurat żadnego nie było) :( Mój stosunek do srok bardzo się pogorszył, od kiedy dwa miesiące temu nie udało mi się uratować zadziobanego przez nie młodego kosa :(

EDIT literówki
Ostatnio edytowano Śro cze 05, 2013 8:44 przez Katia K., łącznie edytowano 1 raz
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro cze 05, 2013 8:34 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Sroki to przebiegłe i cwane ptaki, które na innych - mniejszych od siebie - często stosują terror :roll: . Ja też nie przepadam za srokami, są bezwzględne :?

Ewuniu, zastanawiałaś się może jaka farba byłaby najbardziej odpowiednia do pomalowania budy - olejna czy może jakiś impregnat albo lakierobejca?
edit. już widzę na zdjęciu, że deski drewniane, ale kilka warstw olejnej już było na nich. Trochę roboty przy tym będzie bo najpierw trzeba byłoby zeszlifować starą farbę (papierem ściernym), a później dopiero malować. Widzę, że są też metalowe elementy, którymi również warto byłoby się zająć. Oczywiście można pomalować od razu, ale długo taka farba nie będzie się trzymać - odpadnie z poprzednimi warstwami, które już i tak ledwo się trzymają. Ja zeszlifowałabym stare warstwy do "gołej" deski i walnęła na nie impregnat, ale to trochę roboty przy tym :roll: .Może jakiś mężczyzna ma narzędzia "ułatwiające życie" i mógłby Ci pomóc :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro cze 05, 2013 8:43 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Katia80 pisze: Mój stosunek do srok bardzo się pogorszył, od kiedy dwa miesiące temu nie udało mi sie uratować zadziobanego przez nie młodego kosa :(

Czytałam :cry: Moja siostra zaś widziała jak dwa huciane psy rozszarpały kociaczka :cry: To było kilka lat temu, do tej pory jakoś nie ma wielkiego serca dla psów.
nelka83 pisze: jaka farba byłaby najbardziej odpowiednia do pomalowania budy - olejna czy może jakiś impregnat/lakierobejca?

Nie mam pojęcia.Pogadam z kimś w sklepie, coś doradzi.Będziemy musiały pomalować drewnianą ławkę na cmentarzu, przy okazji pacnę budę.Najpierw jednak trzeba wyczyścić trochę papierem ściernym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 05, 2013 8:50 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Coś nietoksycznego by się zdało, jeżeli rzeczywiście zechciałybyście zająć się malowaniem. Trzeba popytać w sklepie z materiałami budowlanymi, może w pobliżu Ciebie jest OBI, Castorama albo Praktiker?

Miejsce, które Ewa wyszykowała dla dziczków, to prawdziwy Marriott, ale też spokój tego miejsca sprzyja.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro cze 05, 2013 8:55 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Katia80 pisze:Coś nietoksycznego by się zdało, jeżeli rzeczywiście zechciałybyście zająć się malowaniem. Trzeba popytać w sklepie z materiałami budowlanymi, może w pobliżu Ciebie jest OBI, Castorama albo Praktiker?

Z nietoksycznych to pewnie mało jest takich farb (o ile są) i z pewnością drogie. Dlatego pomślałam o impregnacie bo fajnie i szybko wpija się w drewno, do tego nie klei się, ale to musi być "gołe" drewno.
Katia80 pisze:Miejsce, które Ewa wyszykowała dla dziczków, to prawdziwy Marriott, ale też spokój tego miejsca sprzyja.

To prawda, niejedne kociambry chciałyby w takim miejscu żyć.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro cze 05, 2013 9:03 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Jestem bezsilna....

Farby akrylowe są nietoksyczne, ale maluje się nimi wewnątrz pomieszczeń. Nie wiem, jak z silikonem. A tu znalazłam poniekąd podobny problem - zagroda dla królików: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11907.0 W cenach się nie orientuję, ale nowoczesne technologie są droższe, wiadomo.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości