Moja mama poszła dziś o 6 rano na działkę, żeby kotom dać jeść, co by nie chodziły po innych w poszukiwaniu wrażeń i innego jedzenia. Koty były głodne, wszamały wszystko i położyły się w altance spać po pracowitej nocy ( hulały gdzieś całą noc )
Dziewczyna ma się odezwać. Ma poszukać wśród znajomych, czy ktoś nie weźmie na tymczas jeszcze kotków i wówczas może z trójką pojechałaby mama do Wawy.
Tak czy siak trzeba będzie kotom poszukać domów stałych, bez względu na to, czy będą w Pajęcznie cz u dziewczyny