OlaLola pisze:Ojjj myślę, że Dt się na ten pomysł nie zgodzi... Ona jest tak zestresowanym kotkiem, że wyciskanie moczu na pewno by na nią źle podziałało... każda wizyta u weta ją strasznie stresuje, a poza tym tak jak mówię myślę, że ani ptok ani Dt się nie zgodzą, ale to tylko moje przypuszczenia...
to najprosciej jest podjechac samemu do weta, wziac ten zwirek, u naszego przed pobraniem moczu dostalismy go za darmo, tylko potem wiadomo, ze do nich trzeba zawiezc mocz do analizy
cos sie dzieje u Tequilu z sikaniem??