OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lut 05, 2025 20:38 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Niech Mala wraca szybko do zdrowia! :ok:
Skad ta choroba sie wziela u kotenki tak wychuchanej, mlodej, domowej.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5128
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro lut 05, 2025 21:48 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: dla Rituni i dla Ciebie też
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lut 06, 2025 19:09 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw lut 06, 2025 19:16 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Niby siedzę w domu ale jakoś ostatnio zmęczona jestem. Może to efekt abstynencji :mrgreen: Od rehabilitacji :wink:
Naszło mnie dziś na zupę jarzynową. Dobra tylko...za gęsta wyszła. To ci nowina :smokin: O jedną porcję za dużo wrzuciłam makaronu. Nie chciało mi się pyr dziergać :oops: Zerknęłam w gar, zamieszałam...jakieś rzadkie...garść dorzuciłam kluch. W ciepłe spuchły cholerny jedne. Niby wiem ale robię ciągle ten sam błąd :placz:
Dzięki wielkie za kciuki.
Ritka była dziś w ciągu dnia deczko bystrzejsza. Choć to dalej nie ona tylko taką pół zoombi :strach: Ale przy mnie zaczęła pić wodę. I w miarę sprawnie zjadła posiłek...ze strzykawy. Biedna, u weta bała się. Ale nie miała temperatury. Choć to dobre. Były kuje, kroplówka i wcierka uszna na apetyt. Po powrocie sama :ok: zjadła prawie całego gerbera.
Oby było coraz lepiej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt lut 07, 2025 9:54 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt lut 07, 2025 13:30 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Ritunia po dokarmianiu strzykawą jest, delikatnie mówiąc, upitolona deczko karmą.
Ale ... zawsze znajdą się czyściciele co z przyjemnością ryjka "umyją". :ryk:
Czarny to Lewus. Dorwał się pierwszy i pieczołowicie zmywa :wink: futerko przyrodniej siostry. Ona 3,2 kg on ...9,5 :strach:
I Tamusia co skrada się. Jednak nie wyrobiła się.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt lut 07, 2025 16:58 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Czarny to Lewus. Dorwał się pierwszy i pieczołowicie zmywa :wink: futerko przyrodniej siostry. Ona 3,2 kg on ...9,5 :strach:

Słuszną linię ma nasza partia. :smokin:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lut 07, 2025 19:14 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Gretta pisze:
ASK@ pisze:Czarny to Lewus. Dorwał się pierwszy i pieczołowicie zmywa :wink: futerko przyrodniej siostry. Ona 3,2 kg on ...9,5 :strach:

Słuszną linię ma nasza partia. :smokin:

Gdy siedziałam z córką w poczekalni wet jedna z pań z kotem dyskutowała z panią z psem. Padło pytanie o wagę kota. Padła odpowiedź, że wielki... 6 kilo 8O Och jak się obie nad kolosalnym gabarytem zachwycały :ryk: Danka i ja tylko kryłyśmy uśmiech. Bracia Sumo to już waga między 8 a 9, 5.
Tysonek, nie wiem czy go ktoś pamięta, ważył 9,9 kg. Nie był gruby. Był masywny, o grubych kościach, wielkim łbie i ogromnych pazurach i zębach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt lut 07, 2025 19:36 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:
Gretta pisze:
ASK@ pisze:Czarny to Lewus. Dorwał się pierwszy i pieczołowicie zmywa :wink: futerko przyrodniej siostry. Ona 3,2 kg on ...9,5 :strach:

Słuszną linię ma nasza partia. :smokin:

Gdy siedziałam z córką w poczekalni wet jedna z pań z kotem dyskutowała z panią z psem. Padło pytanie o wagę kota. Padła odpowiedź, że wielki... 6 kilo 8O Och jak się obie nad kolosalnym gabarytem zachwycały :ryk: Danka i ja tylko kryłyśmy uśmiech. Bracia Sumo to już waga między 8 a 9, 5.
Tysonek, nie wiem czy go ktoś pamięta, ważył 9,9 kg. Nie był gruby. Był masywny, o grubych kościach, wielkim łbie i ogromnych pazurach i zębach.


to moje koty jakieś lichawe, 3 z nich ważą pomiędzy 3-4 kg i utyć nie chcą :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76445
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 09, 2025 15:01 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Zimno. Złapał przymrozek i ranki są mroźne. Wczoraj i dziś była makabra :strach: Nawet nie wadził mi mróz i chłód. Bywało gorzej gdy zaczynałam swoja karierę kociary :placz:
Tylko ten okropnie silny i mocno zimny wiatr zabierał całe ciepło przenikając aż do kości. Musiałam wybić wodę ze zmarzniętych misek i szybko palce mi odmówiły posłuszeństwa. Zdrętwiały aż do bólu. Nawet wody nie mogłam normalnie napompować bo ciągłe podmuchy strumień rozpryskiwały. A wpierw musiałam opróżnić miski wszystkie bo miałam w kubełkach i butelkach gorącą wodę. A potem zrobić drogę odwrotną by każde stanowisko napełnić. Wietrzycho pustymi michami pobawił się i wywiał je w kierunkach różnych. Paniusia dreptała więc ciupiąc słabą już czołówką by je w mroku wypatrzyć. A potem... dogonić :mrgreen: Wlekłam się więc noga za nogą skulając się w sobie jakby miało mnie to rozgrzać. Pomyślałam, nie wiedzieć czemu któryś raz z kolei, o dawnych zimach. Śnieżnych, mroźnych, wietrznych. Gdy siedząc w domu zerkałam na świat przez szyby ozdobione fantastycznymi malowidłami Dziadka Mroza. Pokazywały kraje nieznane z nieziemskimi roślinami. Koronki utkane na szybach fantazyjnymi wzorami. Na które można było patrzeć bez końca i zawsze zauważyć coś innego, piękniejszego. Każdego mroźnego dnia były inne i wyprowadzały wyobraźnie na coraz to inne szlaki.
Teraz szyby są plasticzane . Czy to jest przyczyną braku malowideł? A może Artysta stracił wenę? Lub zrezygnował ze swej twórczości nie widząc podziwu dla dzieł swoich. Wpatrzeni w ekrany telefonów, zagonieni i zamknięci na świat nie dostrzegamy piękna jakie jest w około nas.
Zezłościłam się na siebie za te durnowate i płaczliwe refleksje. :placz: Poruszałam palcami w kieszeni by choć trochę rozcieplić ich koniuszki. Dochodziłam do kotłownianej stołówki. Podniosłam wzrok by po zerkać za kotami. Musnęłam załzawionym okiem niebieskim stojące auta by sprawdzić jak stoją. Czy dam radę tyłeczek ogacony wepchnąć między samochodzik a parkan. By żarcie nałożyć. Moje oczko mrugło 8O ze zdziwienia i zatrzymało się na masce jednego z nich. Stanęłam i gapiłam się bezmyślnie. Powoli zamieniając zdumienie w zachwyt. Namiastka "dawnego" świata wróciła. Jakby przyroda czytała w mych ponurych myślach i choć odrobiną uroku chciała mi wynagrodzić nie fajny poranek.
W świetle latarni, na masce srebrnego autka, Malarz Mroźny wycudował specjalnie dla mnie swoje dzieło.
Obeszłam inne z zainteresowaniem wyglądając czy na nich też obrazów nie ma. Znalazłam tylko jeszcze jedne dzieło. Też na srebrzystym podkładzie. Reszta była "goła"
Popatrzcie, co mi ciemny poranek podarował. :1luvu: Fotki nie oddają piękna . Światło latarni i mrok kradną urok.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lut 09, 2025 19:17 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Piękne maluneczki :1luvu:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25581
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lut 09, 2025 20:11 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Klimatycznie choć zimy nie lubię. Woda i karma zamarznięte.

aga66

 
Posty: 6858
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lut 10, 2025 6:38 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Klimatycznie choć zimy nie lubię. Woda i karma zamarznięte.

Wczoraj 2 razy wychodziłam wybijać lód i dolewać wody. Wyszło słoneczko i cześć mich w nim stała. Lód był słaby i ptaki skruszyły go częściowo. Wzruszyły mnie sikory i rudziki, które zawzięcie walczyły z taflą by do wody się dostać. I wykąpać się. W ogóle wiele ptaków siedziało w kąpieli i trzepało skrzydłami. Gdy tylko dolałam cieplej i wsio roztopiło się to wianuszek wokoło mnie tupiący od razu na ranty wskoczył. W niektórych, tych starszych i nierusznych, lód puścił,obniżył się i tam też dzioby trafiały. Biedne te zwierzaki i fruwacze. Widać jak woda jest ważna. Dla każdego.
A wystarczyłoby by choć któryś tam mieszkaniec wynosząc śmieci wziął ze sobą butelkę wody i dolał.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon lut 10, 2025 11:25 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Znowu ktoś wylał wodę z pojemników ptaków. Zeszłam, uzupełniłam ciepłą by lód się rozpuścił i poszłam na zakupy. Wracając zerknęłam i...we wszystkich 4 pusto. Komuś, (może donisicielowi?) , bardzo wadzi to, że ptaki mają jeziorka. A one tak wody potrzebują. Ciągle jest ruch.
Niech go/ją szlag trafi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon lut 10, 2025 16:47 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Niech go/ją szlag trafi.
Popieram w całej rozciągłości.
:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości