OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 24, 2025 19:48 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Czas leci. Jeszcze przyszły tydzień zajęć i koniec. Wpierw te 4 tygodnie wydawały się wiecznością. A już 1/3 za mną.
Jest i fajny aspekt tych wizyt. Poznałam fajne kobietki. Jest dużo śmiechu i żartów. Jest i inne miłe wydarzenie. Wśród nas są dwie koleżanki z którymi pracowałam w banku. Tyle lat się nie widziałyśmy. A los zarządził, że spotkałyśmy się właśnie tu. My to ta "stara" ekipa co jeszcze miała w małym palcu robotę. Wszystkie już emerytki a nie bagatela uroda wciąż ta sama :wink: Fajnie jest wspominać i obgadywać :mrgreen: stare dzieje. Prawdziwie stare :placz: Miło też mi stwierdzić, że nie tylko ja mam kłopoty z...pamięciowe :strach: . Nazwiska, imiona (z tym deczko łatwiej) , daty...czesto nie tylko mi umykają.
Powoli zryw gimnastyczny zaczyna być przeszłością.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 25, 2025 18:16 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Będzie kulinarny monolog :mrgreen:

Paniusia czyli ja, postanowiła zrobić leniwe. Zostało mi trochę ziemniaków z obiadu wczorajszego . Za mało na smażenie dla wszystkich . Za mało na kopytka. Miałam jeszcze biały ser. Nada się razem. Porcja spora wyjdzie :ok: . Jest też zupa pomidorowa. Też nada się do chlipania luzem lub z makaronem.
Wyciągnęłam wiekową stolicę drewnianą. Kupioną jeszcze za...panny radosnej. :201413
Postanowiłam trzymać się przepisu. Dlaczego? Dlatego, że ostatnie takie leniwe zeżarły tyle mąki ile w nie wepchałam. Przypadkiem mi się sypło dużo. Pazerne cholerny jednak były :crying: Po ugotowaniu pewne trudności wystąpiły przy nakładaniu na talerz. :placz: Ich nie uważne sypnięcie groziło...uszczerbkiem talerza :strach: Takie twarde były. Kamienie brukowe prawie. Rodzina pogryzła bojąc się podpaść gospodyni . Ale o dokładkę nie poprosiła :? Smażyć też nie chciała choć lubi takie przypieki . Co prawda nie zmarnowały się. Jadąc do wet zapytałam jej czy chce kopytka ubite jak pociski. Chciała. To dostała. :smokin: Jestem pewna (no, prawie :?), że zostały spożyte bo ona nawet takich nie ugniecie.
Teraz miało być inaczej. Miały rozpływać się w ustach. Więc trzymałam się ostro ilości sypanej mąki. Zgniotłam. Kręcąc wałki miałam nie odpartą chęć dosypać mączki . Jednak się powstrzymałam. Nie to nie!
Nakroiłam klusków. Woda już wrzała ładnie. Wrzucam po jednym. Delikatnie mieszam by nie kleiły się. Potem to już same cuda były :201416
Cudem pierwszym było to , że nie rozpłynęły się w... wodzie. Przelanie ich zimną było nie osiągalne gdyż pod wpływem strumieniem...zmieniały kształty na rozlane. Drugim, że utrzymały się w całości jako tako na talerzu. Rodzina zjadła. Owszem. Dokładki jednak nie chciała :conf: Nic to, myślę. To co zostało pójdzie na patelnię jutro.
Trzecim cudem było to, że gdy kluchy poczuły jak temperatura im plecyki grzeje, rozpłaszczyły się tworząc breję plackową . Poddałam się. :201436 Wywaliłam wszystko do kosza.
Ale były jak opisywano. Rozpływały się w ustach. Reszta to szczegół :ryk:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 25, 2025 18:21 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu :20147 :20147 po jaką cholerę Ty je wodą zimną przelewałaś??? trzeba było je zjeść co za różnica w jakiej formie były? i tak by wyszły w jednej formie obojętnie w jakiej byś zjadła.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25133
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob sty 25, 2025 18:53 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Asiu :20147 :20147 po jaką cholerę Ty je wodą zimną przelewałaś??? trzeba było je zjeść co za różnica w jakiej formie były? i tak by wyszły w jednej formie obojętnie w jakiej byś zjadła.

Przelewam te co zostają by nie kleiły się. Znaczy się do gara leje. Do jedzenia na już idą z ukropu.
Tak nauczyła mnie babcia. Do tego moment wszystko udawało się. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 25, 2025 19:11 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Nie kojarzę żebym kiedykolwiek przelewała, makaron i owszem. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25133
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob sty 25, 2025 19:39 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ha, my robiliśmy w tym tygodniu podejście do tzw. żelaznych klusek. Czyli szarych, ziemniaczanych. Też pamiętając co mama mówiła dawniej, nie chciałam dać za dużo mąki. No i pierwsze kluski .. rozpuściły się we wrzątku :) druga porcja, po dodaniu większej ilości mąki, wyszła taka galaretkowo-budyniowa. Dopiero trzecia spełniła oczekiwania żelaznych :)
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 705
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Nie sty 26, 2025 6:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Nie kojarzę żebym kiedykolwiek przelewała, makaron i owszem. :mrgreen:

Ty nie ja tak. Każdy ma inne sposoby.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 26, 2025 8:47 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Kluski żelazne... moje marzenie... moje rozpływają się w garnku bo wyciskanie ziemniaków to już nie na moje rączki i musiałam zapomnieć o delicjach :placz:
To za całokształt :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 979
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie sty 26, 2025 15:14 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Przy stalowych kluskach, tak mnie uczono w domu, można/trzeba (zależy od ziemniaków) odcisnąć wodę. Gdy ta się ustoi odlać płyn a skrobię z dna dodać do klusek. Wtedy mniej mąki się wsypuje.

Irenko często robię kluski kładzione zwane francuskimi. Też nie mam sił ziemniaków trzeć choć bardzo stalowe lubię!!!
Kładzione to taka namiastka. Choć i je trzeba ukręcić. Do obiadu,głównie sosów, robię większe. Fajnie smakują podsmażone. Posypane serem żółtym. Pycha.
Dodaję je też, zamiast makaronu czy ziemniaków, do zup. Tylko robię gęściejsze ciasto i mniejsze kluchy . Bezpośrednio do zupy nakładam porcje ciasta.
Fajnie smakują z maki żytniej czy brązowej. Kręcone z serkiem na przykład. Z różnymi przyprawami. Na słodko do śmietany. Owoców.
Kiedyś robiłam i zacierki ale teraz ochota mi odeszła.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 26, 2025 15:35 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Zamiast trzeć wystarczy w robot wrzucić- robię tak od lat :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25133
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sty 26, 2025 16:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

... ale odciskanie ziemniaków i tak pozostaje, a to poza moim zasięgiem. A kluski francuskie dziwnym trafem dzisiaj mi śniły - na jutro już są zaplanowane :smokin: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 979
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie sty 26, 2025 20:38 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Czy francuskie są to takie na bazie jogurtu greckiego, jajka i mąki? Bo dawniej zwykłe kładzione to chyba na wodzie albo mleku były. Ale od sporej ilości lat takie jogurtowe robimy, im gęsciejszy jogurt, tym lepiej. 400 g jogurtu, dwa jajka i mąki "ile zabierze" - ulubione określenie w przepisach :) wielofunkcyjne kluski na szybko. Znacznie łatwiejsze niż żelazne (z których owszem wodę odlałam, ale nie odciskałam i pewnie dlatego tyle mąki weszło w nie). Ach, kluseczki..
A słowackie/czeskie haluszki próbowaliście robić?
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 705
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Nie sty 26, 2025 20:39 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Zamiast trzeć wystarczy w robot wrzucić- robię tak od lat :mrgreen:

Nie mam robota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 26, 2025 20:44 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Agnieszka- pisze:Czy francuskie są to takie na bazie jogurtu greckiego, jajka i mąki? Bo dawniej zwykłe kładzione to chyba na wodzie albo mleku były. Ale od sporej ilości lat takie jogurtowe robimy, im gęsciejszy jogurt, tym lepiej. 400 g jogurtu, dwa jajka i mąki "ile zabierze" - ulubione określenie w przepisach :) wielofunkcyjne kluski na szybko. Znacznie łatwiejsze niż żelazne (z których owszem wodę odlałam, ale nie odciskałam i pewnie dlatego tyle mąki weszło w nie). Ach, kluseczki..
A słowackie/czeskie haluszki próbowaliście robić?

Kiedyś trafiłam na jakiś program kulinarny gdzie o zwykłych kluskach kładzionych powiedziano, że są francuskie :mrgreen:
Ja robię jajka, maka, woda i mleko (po pół) lub tylko na wodzie. Czy z mlekiem. Zależy do czego mają być podane.
Przy tych kluchach fantazja może być duża. Ze wszystkim smaczne. Nawet z zieleniną. Choć moi akurat nie lubią z tym.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 26, 2025 20:45 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

IrenaIka2 pisze:... ale odciskanie ziemniaków i tak pozostaje, a to poza moim zasięgiem. A kluski francuskie dziwnym trafem dzisiaj mi śniły - na jutro już są zaplanowane :smokin: :ok:

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości