Dwa mlode kotki czekaja na dom. Myszka i 3 kociaki-w DOMU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2008 18:57

Podrzucę wieczorem :wink: :!:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sty 04, 2009 1:51

hop
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw sty 08, 2009 19:10

z adopcji wraca maly buranio, malenka sierotka ktorego wychowala Myszka
dzisiaj go oddali bo zalatwial sie poza kuweta, w calym domu
kotek czeka na mnie w lecznicy

byc moze ze przyczyna problemow jest maz jego opiekunki
do wczoraj byl spokoj, kot przestal sie zalatwiac gdzie popadnie
jego pani juz sie cieszyla ze wszystko sie uspokoilo, ze nie musi od nich odejsc
ze faliway i tabletki uspakajajece, ktore przepisal wet - podzialaly
ale.... wczoraj wrocil jej maz i wszystko sie zaczelo
zaczela skladac wszystko do kupy, to sie zaczelo gdy ona byla w szpitalu i oni zostali sami, wtedy kot zaczal sie zalatwiac byle gdzie
potem robil to ciagle, trwalo to dlugo, szukali rozwiazania problemu, byla kastracja, badania, 5 kuwet w calym domu....
ciagle to samo
przestal dopiero pod nieobecnosc jej meza, wiec chyba to on jest przyczyna problemow

tak czy siak, kot musial odejsc

ogromnie mi go szkoda
to bylo zawsze moje oczko w glowie

bedzie u mnie, az do czasu znalezienia domu
zobaczymy czy u mnie tez nie bedzie trafial do kuwety
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw sty 08, 2009 22:57

Biedny Malutki Buranio :cry: Dobrze chociaż, że wrócił do Ciebie, a nie np został wyrzucony na mróz...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 08, 2009 23:45

ewaw pisze:Biedny Malutki Buranio :cry: Dobrze chociaż, że wrócił do Ciebie, a nie np został wyrzucony na mróz...


wrocil i nie wrocil
bo dostalam telefon z kliniki, ze chce go adoptowac jedna z pracownic, zna go bardzo dobrze, bo byl czestym gosciem w lecznicy - byl hotelowany podczas wyjazdu jego opiekunow
osoba ta lubi koty a naszego Buranio szczegolnie

pozwolilam jej zabrac kotka na okres probny, przykazalam byc ze mna w stalym kontakcie itp

w klinice dzisiaj bylam, widzialm Burasia, robil przewrotki w klatce, mruczal - jest taki kochany...
zal mi go potwornie, potwornie
co za pech

jego byla Pani bardzo dzisiaj plakala, serce jej pekalo ze musi go oddac, ze stersu dostala wczesnych skurczy (jest w ciazy)
wszystkich nas to przeroslo
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt sty 09, 2009 1:39

sytuacja patowa :?
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt sty 09, 2009 10:02

Nie no, w sumie nie jest tak źle, skoro jest szansa na domek stały dla Burania. Miejmy nadzieję, że w nowym domku będzie wszystko OK i że kiciuś już drugi raz nie wróci z adopcji.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 12:35

zadzwonie dzisiaj do jego nowego domu, zapytam czy wszystko w porzadku
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon sty 12, 2009 22:56

na razie Lulek sprawuje sie dobrze w nowym domu
oby tak dalej
jutro zadzwonie po swieze wiesci

**********

pora zaczac kastracje i sterylki
w tym tygodniu chialabym zawiezc Myszke i jej dzieci

to duze przedsiewziecie, mam 23 koty na dt i wszystkie nadaja sie juz na zabieg

ktokolwiek moze nas wesprzec, z gory dziekuje
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto sty 13, 2009 9:55

Jolu, zgłosze Cie do Brzusiów w tym miesiącu, moze sie uda.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 12:45

ewaw pisze:Jolu, zgłosze Cie do Brzusiów w tym miesiącu, moze sie uda.


dziekuje :)
kazda pomoc jest mile widziana
po prostu nie daje juz rady
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto sty 13, 2009 12:58

Mamy juz 2 głosy :D
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 13:09

rozmawialam z Ola - nowa pancia Burasia, ktory wrocil z adopcji
wiec, wszystko jest w porzadku, problem z zalatwianiem sie gdzie popadnie zniknal calkowicie, chodzi jak nalezy do kuwety
jest radosny, zaakceptowal nowe miejsce i nowych opiekunow

nei chce wychodzic na zewnatrz, zauwazono tez ze ma dystans do facetow, unika ich

tym razem decyzja o zmianie domu byla najlepsza z mozliwych, ciesze sie ze tak sie stalo, chociaz na poczatku bardzo sie tym zmartwilam
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto sty 13, 2009 13:12

tamten domek to nie był TEN domek, teraz na pewno będzie wszystko dobrze, koty są bardzo wrażliwe, wyczuwają ludzi jak barometr.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 13, 2009 13:14

Może tamten facet w poprzednim domku coś mu zrobił?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości