SKRZAT został Buddystą - po 8mies Happy End:) foto zDS 65,66

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lut 10, 2008 20:46

Całuuuuusy wieczorową porą dla Skrzatynka :love:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Pon lut 11, 2008 1:15

dellfin612 pisze:Waw, Wibryska, To to potrafisz człowieka docenić ! :lol:

A może jesteś lub będziesz wydawcą?
Tak mi sie marzy na starość kariera na rynku czytelniczym.


:roll:

-


nie jestem wydawcą ;) tylko gospodynią domową :ryk:
wierzę, że Twoje marzenia się spełnią :)
na początek to, żeby Skrzatek znalazł dobry dom
Ostatnio edytowano Śro lut 13, 2008 17:52 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 11, 2008 20:42

a Skrzat nadal szuka domku...
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lut 11, 2008 22:51

Domku gdzie jesteś :?: Skrzaciku dobrej nocy :D

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Wto lut 12, 2008 11:26

opiekuńczy Skrzat czeka i czeka...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 23:59

Przeciez kazdy domek powinien miec co najmniej jednego skrzata...

Jak to mozliwe, ze nasz kochany Skrzat i jego Domek jeszcze sie nie odnalezli..?

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro lut 13, 2008 1:01

Skrzat zajmie mało miejsca...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 13, 2008 17:53

najsłodszy ze słodziaków czeka na dom
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 13, 2008 18:06

wibryska pisze:Skrzat zajmie mało miejsca...


... i na dodatek jest taaaaaki kochany i grzeczniutki Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 13, 2008 19:05

Mam niekrzepiące wieści :cry:

Przedwczoraj Skrzat znowu zaczął kichać, ale jak...
Przysięgam, że go nie przeziębiłam. Nie wiem jak to się stało!

Wprawdzie odrobaczam teraz stado, ale przecież to nie daje takich efektów ubocznych.

Co robić? Nie może stale dostawać unidoxu. A muszę się ograniczyć do domowych kuracji.

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lut 13, 2008 21:37

hm... kłopoty z odpornością? :?

nieciekawie mi to wygląda... :(


konsultowałaś go z jakimś wetem? / z kilkoma?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2008 21:55

Nie, tylko po złapaniu, gdy wykupiłam mu parodniowy pobyt w szpitalu i badania. A wtedy stwierdzono tylko lekkie podrażnienie wątroby (z takich wewnętrznych chorób).

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lut 13, 2008 22:05

ojej...
Skrzaciku -- prosimy nie chorowac! Obrazek


Moze przechodzil juz kiedys koci katar i teraz "sie wzielo i odnowilo"? Czy Skrzacik byl szczepiony na koci katar? [przepraszam -- nie pamietam... :oops: ]

Mojej Norce kiedys oczy czesto lzawily, jedno zamykalo sie bardziej niz drugie -- wet powiedzial, ze pewnie miala koci katar kiedys, po szczepieniu troche sie to zmniejszy [faktycznie -- oczy duzo lepiej, tylko czasem chrapie], ale
moze nawracac z roznych powodow...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro lut 13, 2008 22:17

dellfin612 pisze:Nie, tylko po złapaniu, gdy wykupiłam mu parodniowy pobyt w szpitalu i badania. A wtedy stwierdzono tylko lekkie podrażnienie wątroby (z takich wewnętrznych chorób).

a może by chociaż telefonicznie?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2008 22:21

Ha, nie pamiętam :oops: czy wtedy był zaszczepiony

W zasadzie szczepię koty, ale jestem ostatnio trochę zakręcona.
Jutro zadzwonię do weta i zapytam, oby tylko Skrzat był w ewidencji.

Martwię sie tym, że teraz między jednym a drugim chorowaniem była taka krótka przerwa. :placz:

I naprawdę się męczy, z noska leci ciurkiem, więc sapie przez pysio.

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka i 34 gości