OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś "

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 25, 2015 7:06 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Ja mam wrazenie, ze probują i bedą dalej probowac, kto w koncu da na ich warunkach.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 7:23 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

MalgWroclaw pisze:Jak się czujecie, Asiu? Arcana, ci, którym odmówiła kota, zwykle mi grozili, że wezmą ze schroniska. Bałam się :?

ale czego?
dawno nie byłam w naszym schronisku, nie wiem jak jest teraz
ale kiedyś to kota trzeba było sobie złapać, bo tylko bardzo chore były w klatkach, a reszta luzem
potem oswoić, wysterylizować , zaszczepić
to jest wybór, albo umowa i kotek ful wypas, albo bez umowy i bez gwarancji co się złapie i na co będzie chore i czy sie oswoi

ja mam jednego kota z naszego schroniska
dwa tygodnie go na silę karmiłam :roll: bo nie chciał jeśc

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28757
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 25, 2015 7:57 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Ankieta sprawdza się a wszystko jest weryfikowane na pa. Przez telefon także wypytuje bo trzeba uscislic np zabezpieczenia. Balkon do barierki odpada jak i szyby w oknach. Czy firanki.
Każdemu wysyłam umowę, ankietę i linki do zabezpieczeń.
Każdemu komu się chce rozmawiać poświęci czas na ankietę. Mam w niej pytania o zwierzęta jakie są czy były w domu i o ich historię, karmę, kastracje.... Wielu na tym polu odpada. To pytanie wiele mówi o chętnych.
Ostatnio młoda dziewczyna pisała, że wiele zwierząt adoptowala ze schronu. Jest urodzona kociara. Okazało się że w rodzinie kotów nie kastruja i chcą wypuszczać malce na wspólny dziedziniec.Przestała się odzywać gdy poprosiłam by napisała o tych zwierzętach.
Zawsze przyklaskuje " groźbom " że kota ze schronu wezmą. Zawsze mogą się wykazać prawdziwym ratowaniem biedy. Ale oni chcą ratować koty po full wypasie. Takie dobre ludzie som.
Zresztą wszyscy wiecie jak jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 25, 2015 16:34 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Właśnie dostałam wiadomość na OLX: podpisuję ankietę, zabieram kota i już ?
Napisałam, że nie, że jeszcze kilka drobiazgów trzeba dopełnić. No i kontakt się urwał.
Wybitny nieurodzaj w przyzwoite oferty.
Wydzwania też do mnie dwunastolatek. Chce trzy kociaki. Jednego dla siebie i po jednym dla każdej z babć, gdzie często jeździ. Gdy poprosiłam, żeby rodzice zadzwonili, to znów buzia w kubeł. Kilka dni przerwy i dziś ponownie telefon, że jego przyrodnia siostra by wzięła kotka. Już się rozpędziłam, żeby rozdawać maluchy na prawo i lewo, gdzie popadnie.
Niech w końcu zadzwoni ktoś rozsądnym bo stracę wiarę, że tacy istnieją.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt wrz 25, 2015 16:44 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Nioo, kto chce ten bierze. Jeszcze wyprawkę zapakować należy i uprzedzić weta, że ponosimy dalej koszty. A najlepiej dac dostęp do rachunku bankowego. Niech bierze ile potrzebuje :mrgreen:
Zawsze googluje sobie chętnych. W większości nic nie wychodzi. Ale raz paniusia co samoreklamę sobie wystawiła ( ma kota co na niego nie żałuje) żebrała w necie o żwir i karmę dla kota. Oraz o zapłacenie rachunku u weta. Tam była reklama jej " biedy ".Szlag mnie trafił.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 25, 2015 16:51 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

To ja kiedyś wygooglałam taką jedną co bardzo chciała. A, że podała adres, to byłam pewna, że to o nią chodzi. Wyskoczyły jakieś informacje, że to osoba z zaburzeniami psychicznymi, depresją, schizofrenią czy coś w tym stylu.
A kilka dni temu zadzwonił facet z mojego miasta, którego tyle o ile znam. Zobaczył na olx ogłoszenie. Powiedział, że jego znajomy chce kota na myszy. I dodał: a i pani pozbędzie się problemu.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt wrz 25, 2015 17:03 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

" pozbycie " jest najczęstszym argumentem przetargowym.Tak nam chcą dobrzy ludzie ulżyć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 25, 2015 17:41 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Z ciekawszych ostatnio: facet w mieszkaniu na Bialołece, parter bez zabezpieczen. Jak zrobi ogrodek, to kotek bedzie sobie wychodzil, no ale jak mówie, ze ma nie wychodzić, to spoko, nie będzie wychodzil. Tak, osiatkuje wszystko za 2-3 miesiace. Pytam po cholere akurat w srodku zimy, to nie wie. Ale kratki po 10 zl to moze nawet juz zamontowac, jak tak radze. Pytam o psa. Nie jest sprawdzony w kontaktach z kotem, nie, facet nie ma znajomych z kotem, zeby sprawdzic, na ulicy czy na podworku tez nie ma kotow, nic nie wiadomo. To pytam o wielkosc i charakter pieska. No sredni. Ale łagodny czy ostry? Raczej ostry, ale po wizytach behawiorysty juz nie atakuje ludzi :ryk:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 18:15 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

To miałaś szansę przeżyć pa :mrgreen:
Mnie ostatnio pani stwierdziła, że balkon to ona zabezpieczy na pewno wiosną. Na pytanie dlaczego dopiero wtedy usłyszałam, że na...zimę nie ma sensu :mrgreen:
Za oknem było prawie 30 :evil:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 25, 2015 19:32 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Jednym z hitów u mnie było stwierdzenie pani, że u niej koty długo żyją. Z duma w głosie to powiedziała. Grzecznie zapytałam, ile? A nawet trzy lata - usłyszałam.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob wrz 26, 2015 16:16 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

marta-po pisze:Jednym z hitów u mnie było stwierdzenie pani, że u niej koty długo żyją. Z duma w głosie to powiedziała. Grzecznie zapytałam, ile? A nawet trzy lata - usłyszałam.

Miałam też takowy. Pan się zdziwił, że koty żyją nawet kilkanaście lat.
Znów komputera odpalić nie mogę. Sprzęcior siada. Nie ruszyłam go i żył. Ale musiałam go ogarnąć bo goście byli i doopa teraz z niego. A jak z niemowlakiem postępowałam.
U nas zimno i mokro. Mam super migrene. Może to i nerwów wina i kumulacja gotowa.
Janusz rankiem z pracy wracając zakupił mięcho dzieciom.Panie ulitowały się nad biedakiem. Bo to tak wcześnie żona pogoniła, bo to dla małych koteczków , bo wie pani... Pani wiedziała i takie piękne okrawki dała, że cholery wrabały w sekundę wszystko.
Szaleństwo. Z indyka co nie chciały ,sosa zrobiłam. Indyk z Biedronki, więc przyzwoity kot nie ruszy. My z papryką i pomidorami wychłepczemy. My nie koty.
:mrgreen:
Idę walczyć ze sznurem...znaczy się zasilaczem :mrgreen: . Może to jego " wina " , że nie odpala lapek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 26, 2015 19:20 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Chyba częściej musisz Janusza prosić o takie zakupy, skoro efekt dobry :D .
U nas też zimno i mokro - jakoś tak wyszło, że i koty i pies i ja większość dnia przespaliśmy. Normalnie nie było mocnych.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob wrz 26, 2015 19:46 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

ASK@ pisze:Idę walczyć ze sznurem...znaczy się zasilaczem :mrgreen: . Może to jego " wina " , że nie odpala lapek.

Może masz wirusy, przeskanuj go uczciwie.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25079
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob wrz 26, 2015 20:46 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

meg11 pisze:
ASK@ pisze:Idę walczyć ze sznurem...znaczy się zasilaczem :mrgreen: . Może to jego " wina " , że nie odpala lapek.

Może masz wirusy, przeskanuj go uczciwie.

Zasilacz siadł. Pożyczyłam od sąsiadów i działa. W poniedziałek trzeba zakup zrobić.

Niestety, Beza ma kalici. Zaliczyła weta. Waży gadzinka prawie kilogram. Już główka przypomina główkę a nie czaszkę z oczami wyłupiastymi 8O . Wetka była zaskoczona jej poprawą. Ona dopiero co u nas nastała. Dzięki wielkie za jej wsparcie. :1luvu: Kupiliśmy Convę ,którą ona z apetytem wielkim zjada dwa razy dziennie. O mięsku nie wspomnę.
Mam nadzieję ,że nie będzie tak ciężkie jak u daruniów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 27, 2015 9:43 Re: OTW14- lepsiejszych dni czekamy ;( ciagle "coś" i " coś

Nocka spokojna. Malunia Beza trzyma się.
Oby było jak najlepiej.Bardzo się o nią boimy. Biszkopt też na obserwacji.
Urósł chłopak bardzo.

Musimy odrobaczyc stadko. Całe, bo inaczej sensu nie ma. Przegląd książeczek też dał kopa na szykowanie się do szczepień przypominających. O tych pierwszych nie wspomnę u dziecisk.
Zawsze coś :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości