Przepraszam za brak informacji ale ostatnio na prawdę nie mogę się z niczym ogarnąć

Problemy zdrowotne moich zwierzaków pochłaniają bardzo dużo czasu i energii. Staram się jak mogę ale ostatnio starcza czasu na dopilnowanie tylko najważniejszych spraw czyli adopcji i weterynarza
Tak na szybko z adopcji kociaka nic nie wyszło. Domek zapowiadał się całkiem fajnie. Po rozmowie telefonicznej i ustaleniu szczegółów dostałam SMS z informacją, że Pani rezygnuje z adopcji. No cóż zdarza się, różnie w życiu bywa... ale tego samego dnia w środku nocy dostałam kolejny SMS z informacją, że Pani jednak nie rezygnuje i w dalszym ciągu chce zaadoptować malucha. Niestety nie zdecydowałam się na dalszy kontakt z tą Panią, ponieważ dla mnie cała ta historia z SMS jest delikatnie mówiąc nie poważna
Zetka z maluszkiem od jakiegoś czasu przeniosły się do dt, gdzie maluch szaleje na całego a Zetka powoli aklimatyzuje się i przełamuje swoje lęki związane z ludzmi
Postaram się jutro na spokojnie napisać wszystko ze szczegółami
Potrzebne też kciuki dla Zetki, być może szczęście się do niej uśmiechnie
Mam też kilka zdjęć z nowych domków łaciatek i czarnuszków ale też potrzebuję chwilki czasu, żeby to ogarnąć
