Taaa...Kasia ma teraz fazę zachwytu babacią.Wiecie-15 cm ogonka...
Ja natomiast doszłam do wniosku.
Apolonia jest ani chybi BABCIĄ AMELKI KOTKINSÓWNY!!!!
I chyba powinnam rozważyć akcję łączenia rodzin???
A tak serio- babcia Pola ma dobre usg, zęby robimy za tydzień.Usg dobre.Babci nic nie dolega.
Tak myślę,ze babcię moznaby jeszcze podpaść i poczekac z zębami.
Bo babcia wciąga jak mały odkurzacz- 80 ml gerberka rano, potem mielony kurak...Kasia mówi,że ona się "rozje" i zacznie sama jeść...oby!
O gerberkach powiem jutro, ustalę z Kasią jakie i ile.
Ja kupię jej recovery, może zaskoczy?
Do kuwety chodzić da się babcię nauczyć.Ale żeby sama jadła...
A! Z ostatniej chwili!!!Z telefonu:
"- A babcia zrobiła piękna kupę!!(Kasia)
- A gdzie??(ja)
- A na środku korytarza!( Kasia podekscytowana)
- A skąd wiesz,że to jej?? (ja, nico złośliwie)
- A bo KTO inny robiłby u mnie w domu takie groszki na sznureczku???(zachwyt, zachwyt!!)
- A to aby jej??(podejrzliwie)
- A co ty myślisz,że u mnie WSZYSCY robią takie PIĘKNE kupy!?!(oburzona!)"
A to teraz wiecie,że oddałyście babcię w dobre ręce.
