OlaLola pisze:Wiesz, no ja ogólnie myślałam, że jak mówię do weta, że chce jej zrobić biochemię, to hmm... całą... No i jak mi dał wczoraj wyniki to ja się go zapytałam, gdzie resztaa on, że jak nie ma większych podstaw to on robi tylko tyle...
![]()
Jak ona dużo pije, to warto zrobić cukier, albo mocz chociaż na pasku na dobry początek.
Odnośnie USG żeby wykryć, czy ona ma macicę czy nie, to wet powiedział że nie da rady, że ewentualnie można pobrać krew i zobaczyć, czy ona ma hormony we krwi i na tej podstawie można twierdzić czy jest po sterylizacji czy nie...
Zawsze możesz poczekać kilka miesięcy, jak nie dostanie rui to można założyć, że jest po sterylce
Myślę, że wystarczy wygolić brzuszek i będzie widać bliznę. Czasem trzeba się dobrze przyjrzeć, ale ślad jest.



I żeby sprawa cukru się wyjaśniła 






Tzn do fryzjera jako takiego to nie, ale do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie razem z Panią wet okąpiemy kicie, wytniemy resztę kołtunków i wyczeszemy. Pani wet jak czesała persa od klienta, to jak przyszedł po nią właściciel to nie poznał kota... Oczywiście bo był tak piękny żeby nie było.