*Schr.Op. - Maluchy, maluszki. Proszą o pomoc, o domy!*

[-Buffy-]

Zdziś

[-Buffy-]

Casper

[-Buffy-]

Dziewczyny, dopóki będziecie działały tylko na forum, nic się nie zmieni, a będzie gorzej, zresztą same to już obserwujecie...

Nie wiem, jakie inne formy działalności masz na myśli.
Co według Ciebie, powinno się robić, aby uświadomić ludzi, że zwierzę to nie zabawka? Że należy i kocury i kotki wykastrować?

... w zeszłym roku pisałam to samo, w tym nie chciało mi się pisać ale mnie ruszył tel pewnej Pani z Opola, która chciała zaadoptować kotka ze schroniska ale jej powiedziano, że teraz nie bo kotki chorują na oczy...

Nie wiem, czy w innych schroniskach wyadoptowuje się chore zwierzęta.
Nie wiem też, czy wyadoptowane by zostało chore zwierzątko z domu tymczasowego.
W naszym Schronisku, nie wyadoptuje się w trakcie leczenia chorego zwierzęcia.
Jeśli natomiast, komuś zależy na zaadoptowaniu kota lub psa, na pewno poczeka do zakończenia kuracji. Nie możemy być bowiem pewni, czy przyszły opiekun zadba o zdrowie takiego zwierzęcia, czy może go odda z powrotem do Schroniska.

...dlaczego nie mówi się prawdy mieszkańcom, że w schronisku panuje pp?...

W jakim celu miałybyśmy informować o tym mieszkańców?
Czy zwyrodnialec zmieni swoje nastawienie do zwierzęcia, bo dowie się, w jakich męczarniach umierają kocięta?
Czy osobę, która oddaje swoją kotkę z maluszkami, cokolwiek wzruszy?
Czy wtedy zmieni się mentalność ludzi? /Wykastruj swojego kota lub kotkę, aby niepożądany miot nie trafił do Schronu na prawdopodobną śmierć?/
Czy przestaną traktować zwierzęta jak rzeczy?
Cały czas nie ma żadnego potwierdzenia czy poparcia, że jest to panleukopenia.

...Czy nikt nie pomyślał, że jakby mieszkańcy znali prawdę, to może by tez "ruszyli się" do Urzędu, żeby zapytać co się dzieje, że dlaczego tak mało pieniędzy idzie na schronisko, że
brak karmy
brak wody bieżącej w niektórych pomieszczeniach
przecież o tym mieszkańcy nie wiedzą, bo skąd,...

Nie od dziś wiadomo, że w schroniskach w ogóle, często jest tragicznie.
Niewiele jest osób, którym zależy na dobru pokrzywdzonych zwierząt. A te, które działają, dają z siebie wszystko, aby tym zwierzakom było trochę lepiej.
Nie wiem, czy poza takimi osobami, w ogóle kogoś obchodzi los niechcianych zwierząt.

...tak samo było w sprawie sterylizacji kotów, dzwonili mieszkańcy, że chcieliby wysterylizować tu i ówdzie koty, pieniądze się skończyły, nie przyznano dodatkowych, wydz. ochrony środowiska to nie obchodzi uważają, że to niepotrzebne wydawanie publicznych pieniędzy, Prezydenta to też nie obchodzi...

Nie wiem, czy jest jakiś sposób na bezduszność władz.

Zapraszam Was do udziału w spotkaniu z kandydatami na przyszłego prezydenta miasta, to jest spotkanie dla org. pozarządowych, odbędzie się 8.11 o godz. 17 więc po pracy...
przyjdzie zapytajcie, ciekawe co powie nasz Prezydent...

Czy możemy wierzyć w przedwyborcze obietnice /a raczej kłamstwa/?
My nie jesteśmy organizacją pozarządową. Jest nas garstka osób indywidualnych.
Nie przypuszczam, by ktokolwiek chciał nas słuchać bez konkretnych danych, popartych dowodami argumentów.
Zresztą, cokolwiek nie powiedzą, czegokolwiek nie obiecają, nie będzie to miało przełożenia na powyborczą, schroniskową rzeczywistość.
Pamiętaj, że Opolskie Schronisko jest postrzegane jako jedno z bardziej komfortowych w Polsce /czego w niektórych jego aspektach nie można podważyć/.

P.S. Niektórzy z nas niestety pracują minimum do 18.00.

[-Buffy-]

Sam - to kociak, którego pojawienie się w Schronisku pozostanie dla nas tajemnicą.
Nie wiemy bowiem, w jaki sposób znalazł się w zamkniętym Schronie w boksie dla kotów wychodzących. Czy ktoś go podrzucił i przywędrował za naszymi kotami wychodzącymi, czy może się zagubił i za tymiż przytuptał.

[-Buffy-]

Malutki kocurek Henio.

[-Buffy-]

Tuliś

[-Buffy-]

Bilba



i

Bilbo

[-Buffy-]

Fabio i czarny Filo

[-Buffy-]

Bura Eliana, Elmek i buro-biała Elma

[-Buffy-]

Whiskasowe Fruzia i Fander, czarne Fraszka i Fokus i buro-biała Frotka

[daga80]

Sam - to kociak, którego pojawienie się w Schronisku pozostanie dla nas tajemnicą.
Nie wiemy bowiem, w jaki sposób znalazł się w zamkniętym Schronie w boksie dla kotów wychodzących. Czy ktoś go podrzucił i przywędrował za naszymi kotami wychodzącymi, czy może się zagubił i za tymiż przytuptał.

sam jest boski jak tylko podeszłam do klatki od razu gleba na plecki i brzunio do głaskania wywalił tylko się do nieo mówi a on już na boczek na plecki mruczy i gada

[-Buffy-]

Jana




Jola




Jasia




Jantar

[-Buffy-]

Płomyk, Piwonia i Prymulka

[-Buffy-]

Co prawda zdjęcia przedstawionych kociaków są z zeszłego tygodnia, ale pragnę uspokoić osoby kibicujące naszym podopiecznym i poinformować, że wszystkie żyją i mają się całkiem nieźle.
Mamy nadzieję, że już nic złego im nie grozi.

[-Buffy-]

Jak można spędzić czas w oczekiwaniu na domki?

Znajdując sobie super zabawkę w postaci np. słomki.