>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 25, 2011 19:23 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

zerduszko pisze:
Marzenia11 pisze:To nie jest jakaś straszna ilość... i tego wet nie może ogarnąć?? Przecież w dt smarti jest 13 tymczasów i 6 rezydentow i jakoś daje radę.
O co w tym wszystkim chodzi? Wiesz coś?

Ja swojego czasu rozmawiałam z jednym wetem i on mi jasno powiedział: schronisko leczy na ile mają kasy. Tam nie ma weta na etacie (a przynajmniej do tej pory nie było). Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie współpracują, czy to jest zlecenie czy inna umowa, ale podejrzewam, że jeśli schronisko nie wezwie/zgłosi wetowi chorego zwierzaka, to oni jako prywatna firma zewnętrzna nie mogą się wtrącać. Jedynie powiatowy może reagować na zły stan zwierząt, ale to by trzeba było mu zgłosić.
Ps. Kotów jest może mało, ale psów prawie 300.



powiatowy..... to dobry znajomy wetów z słowackiego ....
dzisiaj mi szanowny dr szczekała powiedział że do schorniska podjezdza wet 2 razy w tygodniu ! ... a że kociarnia jest tam na WIDOKU.... to pytam jakim cudem weci nie widzą w jakim stanei są koty... on na to co ja mu sugeruje ...oni koty leczą podaja antybiotyki (bzdura!) a toze jescze inne czynniki wpływaja na stan kotów na to czy zdrowieja to inna sprawa , no i nie kazdy antybiotyk pomoże ...... mówie mu że w przecigu ostatniego miesiaca wyciagnelismy 8 kotów z czego 7 było chorych i przy podaniu antybiotyku doszły do siebie wiec czyzby chodziło o to że oni dobieraja złe .... a on : na to wychodzi ... i taka gadka szmatka... co do ogólnych warunków mówił ze oni moga sugerowac kierownictwu pewne rzeczy ale jesli kierownictwo sie nie dostosuje to nie jego wina... i chyba faktyznie tak jest bo to juz powiatowy sie powinnien tym zajac.... ale nie zdziwie sie że powiatowy jest znajomym starego" kierownika czyli ojca teraźniejszego : )

edit : i odnośnie shreka.... antybiotyki swoja droga ale zeby doprowadzic do takiego odwodnienia kota .... smarti potrzebne sa jeszcze zdjecia shreka jakos z góry zeby widac było ten szkielecik .... zbieramy dowody !!!! i podbijamy do prezydenta

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Śro sty 26, 2011 9:55 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Shreck , jedenz trzech koteczków wyciągnięty ze schronu do dt smarti, umarł.........

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 26, 2011 11:24 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Nawet nie wiem co powiedzieć...tak mi go żal.



Ludzie pracujący w schronisku powinni ponieść karę...

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro sty 26, 2011 12:29 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Kare to powinni ponieść Ci co oddaja tam swoje domowe koty
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 13:20 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Też. Jednak schronisko nie jest bez winy. Brak odpowiedniej pomocy, brak odpowiedniego leczenia...zresztą każdy wie jak jest...bez komentarza.

Trzymaj się kotku, tam będzie Ci lepiej...

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Śro sty 26, 2011 23:24 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Po tęczy barwnym moście
pobiegł
by znów szczęśliwym być...
Kotku,a my płaczemy :cry: :cry: :cry:
Ty przecież miałeś żyć!


Szrekuniu.... obiecałam Ci, że teraz już wszystko będzie dobrze.... mam nadzieje, że jest Ci dobrze....tak jak Ci obiecałam..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 27, 2011 9:53 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Bardzo mi przykro, że się mu nie udało :(

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt sty 28, 2011 22:34 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Ok, to melduję sie i ja... dostalam na przechowanie/wyleczenie/wysterylizowanie trikolorkę z tego ostatniego "rzutu". kicia od dziś leczona.... boi sie nadal ale jakby trochę mniej....ma naszczęście apetyt, tyle że woli jesc w samotnosci :) narazie leczymy grzyba i katar...w następnej kolejnosci sterylka aborcyjna bo kici brzuszek napęczniał.... a potem mozna uszyska ogarniać i doprowadzać do normalnego stanu.... taki jest plan...
ObrazekZ życiem jest jak ze sztuką w teatrze - nie ważne jak długo trwa lecz jak jest zagrana...
Oświęcim zaczyna się wszędzie tam gdzie człowiek widząc rzeźnię myśli: To tylko zwierzęta

jolkaB

 
Posty: 10
Od: Pt sty 28, 2011 21:39
Lokalizacja: Nedre Eggedal -Norwegia

Post » Pt sty 28, 2011 23:17 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

to jednak Twoja Tri ma grzyba..
z moich trzech żadne grzyba nie miało..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sty 29, 2011 0:18 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

jolkaB - super!! Jestem Ci bardzo wdzięczna za wyciągnięcie kici ze tego schronu....
jakoś mi leżą głęboko w seruc i w pamięci te rybnickie koty...
Wiecie, ze w Warszawce jest schron tzw. Paluch - mega krytykowany itp. ale koty wyciągane stamtąd są w o niebo lepszym stanie....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 29, 2011 1:15 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

No nie powiedziałabym. Recydywy a i owszem, jak kot się utrzyma te pół roku, to tylko pokichuje, ale są takie bidy, co schodzą po tygodniu od przyjścia do schronu. Nie chciałabyś widzieć Tuli zaraz po wyjęciu. Ramony vel Zuzi. Mańka. Gamonia. Marion.
A ile kotów odeszło... niebieski, 100 nieszczęść, ta kotka, o którą Never tak długo walczyła, w koszmarnym stanie...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 11:56 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Jest chętny dom na Perełkę. Poszukiwany ktoś na wizytę w Józefowie. Perełka szuka domu już tak długo, siedzi w DT chyba od maja.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sty 29, 2011 12:00 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

w którym józefowie?
tym moim?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sty 29, 2011 12:05 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Szalony Kot pisze:No nie powiedziałabym. Recydywy a i owszem, jak kot się utrzyma te pół roku, to tylko pokichuje, ale są takie bidy, co schodzą po tygodniu od przyjścia do schronu. Nie chciałabyś widzieć Tuli zaraz po wyjęciu. Ramony vel Zuzi. Mańka. Gamonia. Marion.
A ile kotów odeszło... niebieski, 100 nieszczęść, ta kotka, o którą Never tak długo walczyła, w koszmarnym stanie...


bo jakby nie było ... koty nie nadają sie na egzystencje w schroniskach... to nie sa miejsca przystosowane w żadnym stopniu dla kotów .... co innego koci azyl i to duży gdzie nie siedzi kot na kocie...

sa koty które sobie poradzą jak nasza Frusia (dzielnie trzymajace sie... ) i Skoczek , no i jest cała reszta które wyciagnęłysmy i które zostały...


ps tylko Jola mogła dać sie namówic na wściekłego (opis pracowników schorniska) kota z grzybica któremu trzeba przeliczac kuleczki z kapsułek dzieląc te 1002 na 6 porcji :mrgreen:

przypominam > Sunshine , w skrócie Shina - prosimy kciukasy zeby nam ozdrowiała bo musimy ciachnac ...a czasu wiele nie mamy

Obrazek


wczoraj tez znajoma Iburg wyciągnęła tego kocurka (tez wściekły : ) tylko nie moge sie do Pani dodzwonic :/

Obrazek

edit: a jest więcej Józefów ?

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Sob sty 29, 2011 12:16 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie finansowe

Józefowów może być pewnie kilka w Polsce, stąd pewnie doprecyzowujące pytanie :D tak jak są dwa Olsztyny - jeden (moje rodzinne miasto) na północy, stolica warmii i Mazur, drugi w okolicach Częstochowy.

Ja nie pisałam nigdzie że Paluch to super miejsce - dla mnie to największy syf, zresztą jak każdy schron, i wiadomo, ze w kazdym schronie są koty w różnym stanie, ale jakoś mam poczucie że te rybnickie wszystkie sa w fatalnym lub mega fatalnym stanie, bez różnicy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości