Co nowego w Kruszewie:
Coco, Chanel i Prada rosną i pięknieją:



Panny są do wzięcia od zaraz! Nie dziczą już i nie myślą aby się chować przed człowiekiem. Nadstawiają łebki do głaskania. Miziaki jak nie wiem!
Maluchy biało - bure:Wg mojej a więc całkowicie niefachowej oceny to dwa kocurki i koteczka.
Maleńtasy trzytygodniowe, nie mają jeszcze imion:


Kropek i Prążek:



Trochę starsze od biało-burych. Chyba dwa chłopaczki. Jeden śliczniejszy od drugiego!!!
Prążek zwłaszcza podbił moje serce...
Babunia:

Bezzębna i bezucha. Ząbki wypadły a z uchem coś się stało. Ale babunia jest przemiłą i przekochana. Bardzo lubi ludzia, zaraz się nadstawia i barankuje. Zupełnie nie jak seniorka. Wspaniała, bardzo proludzka kiciunia.
Mamusia Kropka i Pążka:
Pięęekna tri.
Nie przepada za obcymi, za nowymi twarzami, dlatego ja musiałam robić fotkę zza kaloryfera; pracowników schroniska już zna i wzięta na ręce mruczy i pozwala się głaskać.
Śliczna.
Coco Chanel i Prada poszukują domków od zaraz. Są odchowane i oswojone.
Biało-bure i Kropek i Prążek będą do adopcji za jakieś 2-3 tygodnie (są w schronisku z matkami).
Babunia trochę charcze i wymaga zakraplania oczu.
Matka Kropka i Prążka jest piękną trikolorką, może cieszyć oczy najwybrednieszych koneserów.
Matka biało-burych jest pręgowana kicią, pręgi na rudwao - burym tle. No cymes kiciunia:
Prosimy o domki!