Bura i tri ciachnięte, Rudy i Pusio w DS, Tęcza w DT.

Sevi, a może porozwieszaj ogłoszenia w Sianowie ?

Jest, widziałam ją. Jest u sąsiada. Brakło mi ledwie kilku centymetrów, aby ją złapać. Wykorzystała to i czmychnęła. Wystawiłam jej miski z karmą. Ale nie mam pojęcia, jak ja ją tam chwycę! Ale jestem zła. Łapy mi latają na wszystkie strony ;<

Kingo, podeślij mi tu w trybie ekspresowym swoją siostrę!

Zjadła wszystko, co przyniosłam. Chyba była bardzo głodna

Ale widziałam ją znów. Teraz nie próbuję jej łapać - jest jeszcze przestraszona i nie chcę, aby uznała miejsce gdzie siedzi za zbyt niebezpieczne. Wystawiłam jej tylko nową miseczkę. Kompletnie nie wiem teraz co mam robić!

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Dobrze, że nie odeszła za daleko. Może spróbować z klatką-łapką?

Tylko skąd taką wytrzasnąć...? Kupować na jeden raz, kiedy nawet nie wiadomo, czy da się na to złapać (to piekielnie bystry kotek jest) to się kompletnie nie opłaca.

Sevi pisze:Tylko skąd taką wytrzasnąć...? Kupować na jeden raz, kiedy nawet nie wiadomo, czy da się na to złapać (to piekielnie bystry kotek jest) to się kompletnie nie opłaca.

przecież ja mam :mrgreen:

ale wątpię, że wejdzie. mi nie chciała

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

A może sąsiadowi udało by się ja zwabić do siebie do domu i złapać?

Oby udało się ją złapać, kciuki trzymane :ok:

Masz?! Jakoś mi umknął ten fakt

Sąsiadka czatuje na nią, ale jej dziś nie widziała. Karma zniknęła, więc nadal gdzieś tam jest. Boję się, że to wczorajsze zamieszanie zniechęciło ją do tamtego miejsca... Ale mam nadzieję, że nie.

Kingo, czy w razie czego mogłabym ją na trochę wypożyczyć?

Sevi pisze:Masz?! Jakoś mi umknął ten fakt Sąsiadka czatuje na nią, ale jej dziś nie widziała. Karma zniknęła, więc nadal gdzieś tam jest. Boję się, że to wczorajsze zamieszanie zniechęciło ją do tamtego miejsca... Ale mam nadzieję, że nie.

Kingo, czy w razie czego mogłabym ją na trochę wypożyczyć?

Pewnie

tylko ona już ją zna i wątpię, że tam wejdzie

może znowu poczuć 'niebezpieczeństwo' i się przenieść

z resztą, sama nie wiem. ale pożyczyć oczywiście mogę

Bo ja już naprawdę nie mam pomysłów, jak ją tam złapać... Ta normalnie mi się chyba nie uda, zbyt wiele różnych dziur, zakamarków i tylnych wyjść tam jest.

kinia098 pisze:
XAgaX pisze:
Karena pisze:Sterylka to chyba po 6 miesiącu, albo później.

ale wolontariusze czasem kastrują i 4-miesięczne. Lepiej zrobić wcześniej niż zaprzepaścić szansę na dom.

tylko czy to jakoś nie wpływa na stan zdrowia kotki ? o to się martwię, czy czasami w przyszłości nie pojawią się jakieś komplikacje. bo w takim wieku, to aż tak dziwnie sterylizować

Niektórzy hodowcy kastrują 2-3 mc kociaki, i ich zdrowiu (znaczy kotów) to nie szkodzi. Wielu wetów boi się operować takie maluchy ze względu na rozmiary, ale nie jest to ani groźne, ani szkodliwe.

moc :ok: