Ja-Ba pisze:Asiu ciężko czytać, ale to nie był zły dzień, wręcz przeciwnie. Uratowałaś kotkę od śmierci głodowej.
A wielu ludzi zasługuje sobie na to żeby im w nocy szczury nosy odgryzały.
Janeczko nie wiem, czy uratowałam. Wydaje mi sie ,że nie wyjdzie tamtym okienkiem. Zbyt wystraszona. Ale dostała choc jeść i wiadomo gdzie szukać. I w nocy wytne te cholerne kraty choćbym miała karę zapłacic.
Wczoraj wystosowałam kolejny list do Linii Otwockiej o wydrukowanie apelu o nie zamykanie okienek, nie niszczenie schronień i okazanie litości kotom i wszystkim zwierzetom szczególnie w okresie zimowym. Przejechałam sie troche na władzach, naszych mieszkańcach i instytucjach. I dzis prosze taki obrazek wprost z mojego listu.
Może wydrukuja. Daj Boże!!!Ale nie moge tak siedzieć bezczynnie i patrzec co "nasi" wyprawiaja. Kosciołów mamy w Otwocku pod dostatkiem

. Co skrzyzowanie to kapliczka lub kościół. A litości w sercach dla ludzi i zwierząt za grosz!!!
No i dziś jade i wypuszczam Tysona. Tez będzie mi ciężko!!!Ciekawe czy przyjdzie na karmienie jutro!