Jestem im za to głęboko wdzięczna, bo nie mam wątpliwości, że to nie ja taka zdolna, tylko one takie dobre

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Kaprys2004 pisze:ksiezna_kluska pisze:dziś będę się uczyć dawać kotkowi tabletki, to będą jaja
Przygotuj się, że mogą być jak berety..
![]()
Ja nie jestem specjalistką, mimo kilku/nastu prób![]()
Odrobaczanie tabletką 3-letniego spokojnego miziaka skończyło się myciem trzech dorosłych silnych osób, że o praniu ubrań i czyszczeniu dywanu i tapczanu nie wspomnę.. Wszędzie ślina.. Cud miód ultramaryna..![]()
Jedyny kot, któremu udaje mi się bez bólu podać tabletkę, to mała Julka, która zjada tabletki jak cukierkiReszta ze mną się kłóci na ten temat, a przynajmniej wiem, że na pewno ma inne zdanie i potrzeby
galla pisze:Nie wiem czy odnoszę dobre wrażenie, ale wydaje mi się, że te półotwarte usta nadają mu wyraz wybitnie mało inteligentnego osobnika![]()
barba50 pisze:galla pisze:Nie wiem czy odnoszę dobre wrażenie, ale wydaje mi się, że te półotwarte usta nadają mu wyraz wybitnie mało inteligentnego osobnika![]()
Się nie znaszU mnie na kolanach to po prostu ekstaza, szczyt zadowolenia
Wielbłądzio pisze:Dziewczyny,
od kilku dni dzwoni do mnie Pani Ewa z Pragi z ogromną prośbą o pomoc dla jakiejś czarno-białej miłej kotki z klatki nr 10. Podobno zgarnięta spod Carrefoura, już po kastracji i kompletnie nie ma gdzie wrócić, a musi zwolnić miejsce w szpitaliku dla nowych kotów.
Dzwoniła chyba z nadzieją, że może ja wezmę kotę na tymczas (niedawno wyadoptowałam 'jej' Baśkę), ale nic z tego, pierwsza w kolejce była Obamka z Białobrzeskiej, przy moim trybie życia 10 kotów w domu to i tak klęska żywiołowa![]()
![]()
Jedyne, o co mogę Was poprosić, to sfocenie tej kotki i umieszczenie jej wątku na Kociarni czy nawet na Kotach (bo pilne, może nie przeniosą) - tym samym właśnie o to bardzo proszę...
Chyba, że kicia swój wątek już gdzieś ma, w takim przypadku przepraszam za zamieszanie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 478 gości