Jesteśmy tacy piękni i cudowni.....Urośliśmy, mamy już prawie 3 miesiące. Teraz tylko MIKUŚ obiecała znaleźć nam cudowne domki. Trzymamy ją za słowo i z początkiem lipca każdy z Nas pójdzie w swoją stronę, gdzie ma być szczęśliwy i zdrowy
Najświeższe newsy są takie, że dosłownie parę minut temu odkryłam u Gwiazdki świerzba skórnego. No MASAKRA JAKAŚ JAKIEŚ FATUM CZY COO.....
No jak tak dalej pójdzie to puszczą Nas te moje tymczasy z torbami. Wpierw grzybek już jesteśy na finishu / jeszcze tylko szczepienie i będzie good/, następnie świerzb uszny / pomału będziemy kończyć leczenie/.
No ale przecież co Ja bym miała robić No to mom - ŚWIERZB SKÓNY Już chyba gorzej być nie może
Dzień dobry z rana Gwiazdunia waży już 80 dag. Właśnie ją zważyłam. Takie biedne maleństwo. Przeszła już grzyba, bo znikome są ślady. W piątek idziemy się szczepić. Pędzlujemy uszy, coby zniszczyć świerzba. Jednak na tym nie koniec u Gwiazdki pojawił się świerzb skórny Się załamę - to oznacza że przez kolejne 2-3 tygodnie GANG JEST NIEADOPCYJNY