Homer: ''Pan mnie zostawił!" - szuka domku po raz drugi

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 21:22

czy coś wiadomo?

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2420
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Czw kwi 23, 2009 11:59

Trzymamy kciuki za Homerka, by wszystko u niego było dobrze :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw kwi 23, 2009 12:03

na razie jeszcze nic :oops: Znajoma probowala sie dowiedziec u swojego znajomego prawnika, czy w tej sytuacji mozna zrobic cos, zeby sie nie narazic prawu, bo nie zdziwie sie, jak jego obecna opiekunka zechce nas podac na policje, ze ja nachodzimy itd. Jesli nie bedziemy miec dowodow, ze kotu dzieje sie krzywda, to mozemy sami miec z tego powodu klopoty.
Ktos tu wspomnial, ze w Lodzi jest policja dla zwierzat. Szukalam ic w necie, poki co bezskutecznie.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw kwi 23, 2009 12:09

kociaro82 napisz do kogoś z Łodzi czy wiedza o tej policji

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt kwi 24, 2009 12:53

tu jest caaaaaaaale mnostwo uzytkownikow,to istne szukanie igly w stogu siana! Zobacze, co da sie zrobic. poki co trzymajmy kciuki za naszego kociego kolege :) :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 24, 2009 17:54

Obawiam się, że żadna policja dla zwierząt tu nie pomoże.
Poza tym ani ta w Łodzi ani ta nadmorska nic w Tychach nie zdziała.
Kot został oddany dobrowolnie, podejrzewam, że nie jest bity, jedzenie ma... nie ma jak się przyczepić...a wewnetrzne przekonanie, przy braku konkretnych dowodów... :roll:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 24, 2009 20:44

ja chce zasiegnac tylko rady, co i jak moge zdzialac w tej sprawie. Nie mamy pewnosci 100% ani czy jest ok, ani czy nie jest ok, poniewaz ta pani nawet nas do domu nie wpuscila, wiec nie moglismy naocznie stwierdzic, ze kotu krzywda sie nie dzieje. Poza tym kociak jest u tej pani na tymczasie, a o ile sie nie myle chyba ktos go chcial na "staly tymczas" przygarnac. Jesli ta pani chce Homercia zatrzymac na stale, niech poprostu to powie wprost! Nienawidze niedomowien!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie maja 10, 2009 9:09

Pani od Homera dzwoniła do Pani Lodzi przekazać że z Homerem i persiczką ze schroniska jest dobrze, wszystko jest w porządku. :roll:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon maja 11, 2009 7:35

czy gdyby dla Homera znalazł sie domek to ta Pani by go wydała?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon maja 11, 2009 18:31

Kociaro82, ta pani jasno określiła się, że daje dom Homerowi. Tylko chciała od Justyny karmę dla kota.
Szukanie nowego domu dla niego było związane z tym, że jego ewentualny nowy opiekun mógłby w całosci pokrywać jego koszty utrzymania . No i obawą co będzie, jeśli Justa tej karmy nie dostarczy, bo np. kasy będzie brakować.
No i potem był konflikt interesów... :roll:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 12, 2009 14:39

:(

kotki;-)*****

 
Posty: 16
Od: Pon maja 04, 2009 18:36
Lokalizacja: tychy

Post » Wto maja 12, 2009 14:39

:(

kotki;-)*****

 
Posty: 16
Od: Pon maja 04, 2009 18:36
Lokalizacja: tychy

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości