3 maluchy z Radomia uratowane! Już w swoich domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 07, 2008 10:59

Chyba wszystko wraca do normy :D
Hanula już zaczęła polować na swoją wstążeczkę i chodzić z Nią w zębach 8) .
Była pierwsza próba zagryzienia ogona Dyzia :twisted:
Oby tak dalej maleńka!!!

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 07, 2008 11:42

Super! Bardzo się cieszę :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob cze 07, 2008 13:59

Jak dobrze :)

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 07, 2008 16:46

Kciuki za maluszki! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob cze 07, 2008 18:06

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I może jakieś fotki będą...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob cze 07, 2008 20:08

Bardzo się cieszę, że Hania zdrowieje :D :D
Nadal trzymam kciuki, tak na wszelki wypadek :ok: :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob cze 07, 2008 20:37

Ja też nadal trzymam kciuki za Haneczkę. Mam nadzieję, że teraz dziewczyna będzie ścigać chłopaków w zabawie i tuszy (dzięki twiojej mamie na pewno jej się uda :) ).

justynaz87

 
Posty: 214
Od: Czw sie 09, 2007 12:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 7:44

Proszę bardzo fotki:

Zobaczcie jaki Antek jest duży w porównaniu do Hanii:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Hanula
Obrazek Antek
Obrazek Dyzio
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na pierwszym planie Dyzio, dalej Antek i Hania:

Obrazek

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 8:44

Faktycznie...Haneczka taka drobniutka...
Ale teraz zacznie nadrabiać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie cze 08, 2008 19:05

Ciałko kruszynki (naprawdę drobniutka przy rodzeństwie) stoczyło poważną walkę z chorobą. Gdy całkowicie dojdzie do siebie zacznie "mężnieć" i podgoni braci :).

justynaz87

 
Posty: 214
Od: Czw sie 09, 2007 12:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 20:56

Hallooooooooo...co słychać u Maluszków... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie cze 08, 2008 20:56

Każdy z domowników jest zachwycony Hanulą i oczywiście pozostałymi maleństwami.
Hania i Dyzio ślicznie reagują na swoje imiona tylko chyba Antosiowi się nie podoba swoje 8O .
Haniusia już lata po szafkach a apetyt ma ogromny. Dzisiaj nawet poganiała się z chłopakami.
Jest tak bardzo towarzyska, tylko by siedziała na rękach no ewentualnie na kolanach :wink: .
Dyzio również lubi wskakiwać na ręce, przytulać się i wariować.
Antek jest najbardziej niezależny (prawdziwy kot 8) ). Nikt mu nic nie może narzucić, jak chce to przyjdzie, jak nie to nie ale jak już mówiłam dla mięska zrobi wszystko i poza tym ślicznie "dyskutuje".
Wszystkie kociaki mruczą i chyba są rozpieszczane (szczególnie przez moją mamę, która wchodzi do pokoju jak usłyszy że się obudziły- wtedy mizianko, jedzonko, zabawy na całego co tylko chcą od razu jest spełniane :wink: ).

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 08, 2008 21:04

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie cze 08, 2008 22:45

Ale cudne kocyki..... - w kotki :lol: Ogromnie się cieszę, że maleńka zdrowa. Już chyba będzie tylko dobrze...... :lol:

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pon cze 09, 2008 11:48

Dzisiaj jadę z Hanulą do weterynarza chyba tylko profilaktyczna wizyta.
Mam nadzieję że będzie już wszystko dobrze. Po wizycie napiszę co powiedziała wetka.
Hanula opanowała już perfekcyjnie otwieranie szafek i wyrzucanie z nich ubrań 8O (będę musiała szafki zawiązać gumkami- moja stała kotka też tak robiła 8) ).
Oczywiście maluchy teraz śpią.
Mam wizytę o ok.15 ale chciałam już jechać (bo po 15 jest mnóstwo ludzi :roll: ). No ale cóż jak 15 to 15.....poczekamy najwyżej na swoją kolei.
Antek nie może odpuścić mi w nocy nie zaatakowanie nóg wystający spod pościeli i przez to całe nogi mam poharatane :wink: .
Hania już czuje się na tyle dobrze aby sytuacja się zmieniła i teraz Ona myje braci a nie jak było niedawno bracia Ją.
Tak bardzo przyzwyczaiłam się do łobuzów że nie wiem jak to będzie jak będę musiała któregoś oddać..... :cry: .

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości