Każdy z domowników jest zachwycony Hanulą i oczywiście pozostałymi maleństwami.
Hania i Dyzio ślicznie reagują na swoje imiona tylko chyba Antosiowi się nie podoba swoje

.
Haniusia już lata po szafkach a apetyt ma ogromny. Dzisiaj nawet poganiała się z chłopakami.
Jest tak bardzo towarzyska, tylko by siedziała na rękach no ewentualnie na kolanach

.
Dyzio również lubi wskakiwać na ręce, przytulać się i wariować.
Antek jest najbardziej niezależny (prawdziwy kot

). Nikt mu nic nie może narzucić, jak chce to przyjdzie, jak nie to nie ale jak już mówiłam dla mięska zrobi wszystko i poza tym ślicznie "dyskutuje".
Wszystkie kociaki mruczą i chyba są rozpieszczane (szczególnie przez moją mamę, która wchodzi do pokoju jak usłyszy że się obudziły- wtedy mizianko, jedzonko, zabawy na całego co tylko chcą od razu jest spełniane

).