
Sylwus co u ciebie kochania ? jak maluszki? czy nic nie potrzebujesz?
Cisza tu ,novena poległa na polu rodzinnym ,Sylwia sama nie wiem ..może ma mnie dosc ssame kłopoty przezemnie...inni też odpuścili




ja według mojego lekarza czyli weta mam Katar koci połączony z kaszlem kenelowym


tantawi ja ciągle pamietam co mi napisałaś i coś ci na 1000% znajde na sierpien

Katek juz niestey została obdarowana przezemnie ,pieknym dymnym koteczkiem z żarówą na koncu ogonka..wygląda to prześmiesznie..żarówa jest biała


dziewczyny pomogłyscie mi tak bardzo..sciskam ,przytylam ...i co ja bym bez was zrobiła...
już prawie 80% splacone w lecznicy i jeszcze mam pieniążki na leczenie małej Pitulinki















