Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2016 10:33 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Takie między innymi zdjęcia dostałam dzisiaj z domku Bartusia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 07, 2016 14:18 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Panisko :1luvu:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 07, 2016 17:02 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Nawet czesanie pod włos mu się podoba :D

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lis 07, 2016 18:23 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

ewar pisze:Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 08, 2016 8:02 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Bartuś jest kocim ideałem, to spokojny kotek, ale nie ospały.Nie narzuca się, spokojnie leży na posłanku, ale chętnie się bawi, jeśli ktoś z domowników zechce się z nim pobawić.To kot "zrobiony", po fullserwisie, odpadają więc wizyty u weta ( odpukać!!!), a to jest najbardziej kosztowne, no i stresujące dla kota.Balkon jest osiatkowany, w sezonie Bartuś będzie mógł korzystać z niego do woli, a to bardzo dobre dla kota.Sama widzę jak wiosną i latem koty wyglądają.Słońce zabija wirusy, a w ogóle świeże powietrze na każdego dobrze działa.
Pod hutą nic ciekawego się nie dzieje i niech tak zostanie.Chciałabym tylko, aby burasek się pojawiał i abym mogła go złapać.Nie chcę, aby przeżywał to, co wcześniej Bartuś, ale na pewne rzeczy wpływu nie mam zupełnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 08, 2016 20:16 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

bardzo się cieszę szczęściem Bartusia!!!! :1luvu:

jotpeg

 
Posty: 670
Od: Śro paź 28, 2009 18:24

Post » Śro lis 09, 2016 6:07 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Bartuś przełamał się i wczoraj zjadł surowe mięso :ok: Skosztował też wysianego owsa, dobre to na trawienie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 11, 2016 1:48 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Czy znalazl sie moze czarny kotek spod sklepu czy przepadl bez wiesci? :?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 11, 2016 5:59 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Niestety, przepadł bez wieści :( Panie ze sklepu spożywczego próbują się czegoś dowiedzieć, znały go, lubiły bardzo.
Wydaje mi się, że sytuacja kotów bezdomnych w Stalowej Woli nigdy nie była aż taka zła.Wprawdzie są pieniądze z miasta, ale co z tego? Nawet mi się nie chce o tym pisać :evil: .
Pod hutę jeżdżę codziennie i cieszę się, że kotki wyglądają jak niedżwiadki, naprawdę :D Wybiegają mi na spotkanie, podskakują obok roweru, cieszą się, że przyjechałam.P.Iza, która bywa tam z okazji wizyt u lekarza widuje Misię ( bo to na pewno ona) siedzącą na pniaku, albo na pojemniku na śmieci i czekającą na mnie.Nie ma tylko cudnego buraska, on przychodzi tak rzadko i tak nieregularnie, że boję się, czy uda mi się go złapać.
Nowe stado ogarnięte, bywam tam od czasu do czasu, ale koty przychodzą później na jedzenie, nie widuję ich.Ponoć wyglądają ładnie, są grubiutkie, zwłaszcza Łatek bardzo przybrał na wadze.Mama moich tygrysiątek wygląda jakby była w zaawansowanej ciąży :mrgreen: Nakarmić trzy zdrowe koty, a jedenaście, w tym osiem kociąt to różnica, prawda? Tyle by tego było już teraz, gdybym tam nie trafiła.Ludzie zgłaszają problem do UM i do fundacji, ale słyszą, że nikt nie ma możliwości pomóc, odpuszczają więc i liczba bezdomnych kotów rośnie.A co będzie wiosną? :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 12, 2016 6:06 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Wczoraj jak zwykle podjechałam pod hutę, wszystkie kocie dziewczynki się zjawiły.Staram się dawać im kaloryczne, tłuste jedzenie, chociaż wydaje mi się, że już zgromadziły tłuszczyk i nie będą tak marzły w zimie.Pogoda na razie dla mnie życzliwa, jest sucho i w miarę ciepło, da się wytrzymać jazdę na rowerze.Wracam zwykle przez park, mijam parking, z którego zgarnęłam parę lat temu Dudusia, niebiesko-białego kota w typie brytka z bardzo chorymi oczkami.Tam też wczoraj spotkałam cudną czarną kotkę ( chyba).Nie była wychudzona, ale bardzo głodna.Dała się głaskać, ale cały czas jadła nerwowo rozglądając się wokół, gotowa do ucieczki.Stałam przy niej, chciałam, aby się najadła.Na szczęście zawsze mam ze sobą zapas jedzenia, tak na wszelki wypadek.Mam nadzieje, że to czyjaś wychodząca kotka i że opiekun po prostu zapomniał tylko dać jej wczoraj jeść.To ta kotka
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 12, 2016 12:55 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

No i mamy zapowiedź zimy :evil: Na razie tylko trochę prószy śnieg, ale jest bardzo zimno.Zmarzłam, szczególnie w ręce, chociaż miałam dwie pary rękawiczek.Nie było Sowy, wołałam ja, dzwoniłam dzwonkiem, ale nie przyszła.Chyba sroki jej wyjedzą wszystko, ale to już sama sobie będzie winna.Pod hutą czekały na mnie trzy koty.Moje czarne dziewczynki
Obrazek
Widać na ich futerkach płatki śniegu.
Zjawił się też burasek i to po właściwej stronie siatki :ok: Boi się, ale nie panikuje, kiedy go dotknę, jest tylko ostrożny.Może już będzie przychodził regularnie? Najadł się jak bąk, miałam sporo surowego mięsa, bo i Dorota coś dla kotów przygotowała.Mam w środku torby na rower taką filcową, długo trzyma ciepło, koty więc dostają ogrzane jedzenie.Na pewno cieplej im w brzuszkach.
To burasek
Obrazek Obrazek
Czarnej kotki z parkingu dzisiaj nie było.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 14, 2016 7:02 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Wczoraj już było sporo śniegu, zimno, koty głodne, od razu zabrały się za jedzenie.To dobrze, bo udaje mi się dowieźć takie jeszcze ciepłe.Burasek się jednak nie pojawił.
Niestety, karmię również sroki :wink: Przylatują od razu, staram się więc chwilę poczekać aż kot się naje, bo później już nic nie zostaje.Chciałam zrobić zdjecie, na którym są sroki na drzewie, ale chyba niewiele widać.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 14, 2016 17:24 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

W miejscu, gdzie karmię koty, za siatką leży martwe zwierzę.Nie znam się, ale to chyba łasica.Prosiłam ochroniarza, aby zabrać zwłoki do utylizacji, nie mogą przecież tam zostać.Największym problemem okazało się być ustalenie do kogo należy ten ogrodzony teren, na pewno bowiem nie do miasta.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 17, 2016 8:03 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Zwłoki kuny, czy łasicy nie usunięte :evil: Widać to bardzo skomplikowane :wink:
Moje kotki przychodzą regularnie, nie muszę na nie czekać, dostają więc ciepłe jedzonko.Ależ one są już grube :D Tak mam być, tłuszczyk jest im bardzo teraz potrzebny.Burasek się nie pojawia.
Wczoraj karmiłam też nowe stado, bo pani zachorowała.Niestety, żadnego kota nie widziałam, ale mam nadzieję, że po moim zniknięciu przyszły na jedzenie.Wczoraj trochę popadywało, było mokro i zimno, może nie chciały opuszczać ciepłego schronienia? Tak już bywało zimą, że koty przychodziły co drugi dzień.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 17, 2016 15:47 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56134
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 713 gości