prawie 2 lata bez człowieka - pomocy

Dziękuję za miłe powitanie

Cieszę się, że rana Coco goi się ładnie

A my kompletujemy rzeczy dla dziewczyn i w zasadzie większość już mamy

No i było miło .....
Prada nie jedzie do domku .... rasowy brytyjczyk pochorował się a Pani trafiła do weta oszołoma, który stwierdził, że wrzód eozynofilowy jest zakaźny

. Bóg jeden wie jak on leczy tego kota skoro "to" jest zakaźne jego zdaniem i na butach do domu mozna tego wirusa

przynieść. Nie chcę wiedzieć która to lecznica w Wawie i który wet. :evil:

Czekamy a domek zaczął się wahać. Pewnie nic z tego nie będzie. Dam Pani namiar na weta a nie oszołoma (ziarniniak przenoszący się na butach jak bakteria, wirus

). Oszołom.

**Adopcje: 10 >>**

Dowiedz się proszę, która lecznica i który wet. Dla nas i aby nie kierować ludzi do niego.
Dobrze zrobiłaś,że nakierowałaś DS na swoich wetów.
Zawsze dają namiary jak chcą ludziska dowiedzieć się.Jeśli DS żyjąc w dobie netu i dostępności "do wiedzy" u cioci google takie głupoty wygaduje to może i lepiej.

są weci oszołomy, niestety miałam się o tym przekonać na własnej skórze kiedy zaproponowali mi uśpienie mojego skarba bo miał chorą wątrobę i oni już nie wiedzieli jak go leczyć :evil:

i to wcale nie była mała lecznica z tych za górami za lasami...

Smutno mi strasznie. Prada tak potrzebuje swojego ludzia, tak bardzo :crying:

ona jest bardzo delikatna psychicznie (teraz to widać, strasznie widać) a Blue mówiła, że pani jest otwarta na wiedzę i propozycje - myślałam, że ... to była dla niej szansa. :crying:

i była taka dzielna na szczepieniu - przecież nie musiała go teraz przechodzić, mogliśmy poczekać aż się trochę wyciszy malutka. A tak :crying:

To niesprawiedliwe.

Ania my z tych co walczą do końca. "...Jesteśmy tu, na Ziemi po to aby pomagać [..]. Po co są tu inni, nie wiem."

**Adopcje: 10 >>**

A Blue nie moze z pania pogadać jeszcze?uspokoić? podpowiedzieć o zmianie weta?

Możliwe że wet podejrzewa eozoonofilowe zapalenie na bazie białaczki i dlatego zasugerował wstrzymanie adopcji? to częste powikłanie u FeLVków.

ASK@ pisze:A Blue nie moze z pania pogadać jeszcze?uspokoić? podpowiedzieć o zmianie weta?

Masz znakomity pomysł, tylko ja już nie mam sumienia prosić Blue. Ona już tyle czasu poświęciła na wizyty. Zapytam. No nie wiem. Zapytam. To nie dla mnie, to dla Prady. Zapytam.

Alienor pisze:Możliwe że wet podejrzewa eozoonofilowe zapalenie na bazie białaczki i dlatego zasugerował wstrzymanie adopcji? to częste powikłanie u FeLVków.

przydreptałaś

On był testowany i to rodowodowy po championach brytyjczyk więc myślisz, że felv? hyyyyyyyyy może warto sprawdzić to felv
Nie najpierw dobry wet dla brytyjczyka potem reszta. czyli plan A obowiązuje dalej. pani z kicia do porządnego weta na diagnostykę.

Ale się dzieje w tym Kinniowie...

Nie było mnie cały dzień, a tu od razu złe wieści...
Weta oszołoma trzeba upowszechnić, dowiedziawszy sie najpierw o to co sugeruje Alienor, bo może jednak jest niewinny [wątpię.. ]
Panią od ds doedukować. Blue bardzo, bardzo poprosić..

Idź na drugi wątek. Tam jeszcze weselej. :crying:

Byłam. Dzisiaj...

Wczoraj było dla mnie za późno :mrgreen:

- potencjal wszelaki mi się po 9pm wyczerpuje :lol:

Wciąż czekamy na info z domku dla Prady.
Gang w dobrej kondycji. Prada cały czas wycofana. Mocno wycofana. :placz:

Coco i Chanel już na obrotach - Coculec wywaliła z koszyka Dyzia. Biedny poszedł dzisiaj spać na półkę. A jest dwa razy wiekszy od niej. Pchła mała jedna rządzi jak wściekła. Jak on to robi, że jeszcze wytrzymuje tą wiercipiętę

. Bafi nie ma nastroju na nic. Zjadła i do póki byłam siedziła i patrzyła. Zyziek jak zwykle spał.
Jednym słowem wszystko w normie choc nieco senne.
Dobranoc

czytając o miłości Coco do koszyka właśnie jej zamówiliśmy

jak Chanel tez się spodoba, to kupimy drugi

rodzynka pisze:czytając o miłości Coco do koszyka właśnie jej zamówiliśmy jak Chanel tez się spodoba, to kupimy drugi

Uwielbiam takie wpisy :1luvu:

prawie 2 lata bez człowieka - pomocy

Kto przegląda forum