gosiaa pisze:Kasiu, Szprotka to się wszystkim zabiegom raczej poddaje, na zasadzie jak coś robimy, to znaczy że tak trzeba.
Ale miałam różne cuda na dziąsła to się wyrywała, śliniła, nawet z pastą odkłaczającą mam większy problem niż z tym.
To jest bez smaku, zapach leciutki ma, coś jak wazelina![]()
Ma taki zakraplacz jak krople do oczu, tylko jest gęściejsze niż krople.
Kładę Szprotkę na kolanach, odchylam wargę, polewam, masuję policzek żeby rozprowadzić, to samo z drugiej strony i po kłopocie.
Jakieś 30 sekund.
Ruru pisała że u Wieloryba też bez problemu i super działa.
tak działała, ale wystarczy, że kilka razy nie posmaruję już
się dziąsła robią jak maliny...
właśnie mamy problem
