I pokojowego współżycia z włochatymi domownikami
Toffiku, jesteś Gość
ifciastu pisze:
I jeszcze pełna, kocio-psia symbioza ślepaczkowa, bo Szeri też na jedno oko wcale nie widzi, a na drugie tak ledwo co:




ifciastu pisze:Ostatnio jestem tak zalatana, że nie mam czasu nawet bąka puścić![]()
Dopiero co się do internetu dorwałam, wczoraj "odpaliłam" telefon po kilku dniach niedziałania...
Toffik już ma się lepiej, zdecydowanie:)
Marbocyl ładnie sobie poradził z babrającymi się oczodołami, póki co czujemy się dobrze:)
Tak, Toffi był odrobaczany i szczepiony na wszystkie wirusówy, łącznie z białaczką i wścieklizną.
No i oczywiście chciał się pochwalić, jaką piękną, fioletową ścianę ma w nowym mieszkanku:
I jeszcze pełna, kocio-psia symbioza ślepaczkowa, bo Szeri też na jedno oko wcale nie widzi, a na drugie tak ledwo co:

emkamara pisze:Się Toffiniek świeci normalnie!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości