Korzystają, bo jest naprawdę ciepło.
Byłam u Kulek i była dobra frekwencja. Lila ładnie zjadła, tym razem najbardziej smakowała jej mokra karma. Sreberko zjadła niedużo i sobie poszła. Kocią mamę znowu widziałam na trawniku, przyjdzie do misek. A teraz news

Była kicia z ciemnym pyszczkiem

Była głodna, podeszła bliziutko i jadła łapczywie. Dawni nic mnie tak nie ucieszyło. Wyglądała na zdrową.
Niestety, mam zmartwienie

Nadia wywaliła brzuszek do słońca i zauważyłam coś brzydkiego na sutku

W poniedziałek rano niosę więc ją do weta. Nie wiem, co będzie, bo ona okropnie reaguje na lecznicę, ale nie ma wyjścia. Spróbuję raniutko, żeby nie było kolejki.