Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sie 07, 2022 10:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:O, dzięki :1luvu: Słyszałam o soli, proszku do pieczenia, chemię wykluczyłam od razu ze względu na koty, a fusy wydają się najbezpieczniejsze.


Niestety na mrówki nic z tych wymienionych nie działa, wiem bo testowałam u siebie :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76593
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 07, 2022 10:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dorota wysypała trochę soli wokół domku i wydaje mi się, że mrówek dzisiaj nie było, ale zostawiamy jedzenie obok, pod daszkiem domku jest tylko sucha karma. Za chwilę tam obie jedziemy, zobaczymy. Nie mam nic przeciwko mrówkom, są pożyteczne, ale niezbyt podoba mi się widok miski z resztką jedzenia , w której jest czarno :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 07, 2022 13:05 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Lilii nie było, Sreberka też nie widziałam, ale miska wyczyszczona 8O , a sporo tego było. Kocia mama była z łaciatkiem na schodach, dałam im jeść i po dziesięciu może minutach już nic nie było 8O Zawsze mam spory zapas karmy, dzisiaj też, a okazało się, że kotce z ciemnym pyszczkiem, która kiedyś pojawiała się przy drugim transformatorze, miałam do zaoferowania tylko suchą karmę. Kotka jest już wysterylizowana, mieszka koło garaży i jest podkarmiana, ale już nie przeze mnie. U mnie jednak dostawała lepszą karmę. Kotunia oswoiła się, można ją pogłaskać, tak jak Lilę. Dorota zdecydowała, że jeszcze pojedzie do Kulek, bo przecież koty nie mogą być głodne. A ja spędziłam trochę czasu z pingwiniątkiem. On też wyczyścił miski, zjadł mięso i serduszka drobiowe, poprawił mokrą karmą, suchej najwyżej zjadł parę chrupek. Dzisiaj był w miziastym nastroju, ocierał się o mnie, łasił i pięknie mruczał. Wyszalał się z kocim łowcą, ale i inne zabawki go cieszą. Wieczorem posiedzę z nim dłużej.
edit: impreza w parku suuuuper, naprawdę. Znowu było obżarstwo, był darmowy, domowy rosół z domowym makaronem. Pachniał pięknie, ale ja nie jadłam. Można było kupić nawet domową szynkę, sakiewki schabowe i mnóstwo innych rzeczy, a ciast był wybór ogromny. Impreza była pod hasłem dawnego wiejskiego wesela i była kapela, weselnicy, pięknie grali i śpiewali. Wiejskie wesele brzmi jakoś badziewnie, ale tak nie było w tym przypadku. Dobrze, że pogoda dopisała, jest ciepło, ale nie upalnie.
https://stalowemiasto.pl/artykuly/artyk ... z&id=54363
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2022 5:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pingwiniątko coraz bardziej rozrabia :wink: Łazi po meblach, niestety, ale szkód na razie nie ma ( odpukać!!!!). Bawi się cudnie
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Źle się czuję z tym, że zostawiam go samego na wiele godzin :( , ale jeszcze tylko kilka dni.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2022 8:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam już u pingwiniątka. Maluch jest wybredny :wink: Sporo zostawił, nie smakowało mu. W sumie to się cieszę, bo lubi karmę wysokomięsną, nie interesują go przysmaczki, sucha karma też niezbyt. Znalazł sobie piłeczkę, taką szeleszczącą i żongluje nią, nosi w pyszczku, jest rozkoszny. W kuwecie siusiu i kupka, ale wciąż taka miękka, mam nadzieję, że to przejściowe, że to efekt odrobaczania.
Dzisiaj Dorota karmi Kulki, dobrze, bo mam wizytę u dentysty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2022 8:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Pingwiniątko coraz bardziej rozrabia :wink: Łazi po meblach, niestety, ale szkód na razie nie ma ( odpukać!!!!). Bawi się cudnie
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Źle się czuję z tym, że zostawiam go samego na wiele godzin :( , ale jeszcze tylko kilka dni.

Nastepny wysokopienny :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 08, 2022 8:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Chyba tak :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2022 10:33 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dorota była u Kulek i wszystkie się pojawiły. Sreberko była z łaciatym dzieckiem, czekała na jedzenie. Dorota mówi, że jeszcze nie widziała, żeby kot tak łapczywie jadł, była bardzo, bardzo głodna :( Oczywiście Dorota jeszcze raz do nich podjedzie. Zauważyłam, że koty zaczynają bardzo dużo jeść pod koniec lata, jakby wiedziały, że muszą nabrać ciałka przed zimą. Niech jedzą na zdrowie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2022 16:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sreberko i jej łaciate dziecko podczas posiłku
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 09, 2022 10:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam u pingwiniątka, maluch sporo zjadł, zrobił przy mnie piękną kupę. Sorry, że o tym piszę, :oops: ale to ważna sprawa. Kot jest szalony, jak dołączy do mojej ekipy, to może być wesoło :wink: Trudno opisać, co zastałam w domu po przebudzeniu. Wszystko, co stało kotom na drodze to był wróg :evil:
Kulki odwiedziłam, nie było Sreberka, ale jej dziecko owszem i ładnie jadło. Kocia mama i łaciatek, a także Lila najedli się, tak myślę. Dorota tam jeszcze zajrzy, a potem ja pojadę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 09, 2022 11:00 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Byłam u pingwiniątka, maluch sporo zjadł, zrobił przy mnie piękną kupę. Sorry, że o tym piszę, :oops: ale to ważna sprawa. Kot jest szalony, jak dołączy do mojej ekipy, to może być wesoło :wink: Trudno opisać, co zastałam w domu po przebudzeniu. Wszystko, co stało kotom na drodze to był wróg :evil:
Kulki odwiedziłam, nie było Sreberka, ale jej dziecko owszem i ładnie jadło. Kocia mama i łaciatek, a także Lila najedli się, tak myślę. Dorota tam jeszcze zajrzy, a potem ja pojadę.


Moze i będzie wesoło, ale nie dla Ciebie :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76593
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 09, 2022 11:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

No popatrz Ewar - tak miałaś gnuśnieć w wychuchanym, wymuskanym mieszkaniu, a teraz jesteś sprawna i zahartowana, kilka godzin na dworze, bez względu na porę roku, wygimnastykowana, gibka, nie narzekasz na nudę, atrakcji moc i w dzień i w noc - wszystko dzięki kotom :201461
Aż jestem ciekawa jak trzeci żywioł wpasuje się do Twojego stadka :1luvu:

kajtek56

 
Posty: 403
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Wto sie 09, 2022 12:02 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nawet nie wiesz, jak chciałabym przez chwilę pognuśnieć w wychuchanym mieszkanku. Wychuchane to ono było, ale dawno temu :oops: Myślę, że i kotom przeszkadza to, że nie mam czysto, zwłaszcza Guci. Ona jest czyściutka, lubi świeżutkie posłanka, najlepiej jakby były codziennie zmieniane.
edit: Dorota dzwoniła, że była Sreberko, najadła się, a potem poszła po dziecko. Dziecko jadło, Dorota widziała z daleka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56315
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 09, 2022 14:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Żadna z Nas nie ma wychuchanego mieszanka przy zwierzakach. :mrgreen:
Ja stale latam na odkurzaczu i zawsze coś się znajdzie a najwięcej to sierści i żwirku.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2022 14:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak na wesoło i obecnie na czasie :ryk: :ryk:
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 10 gości