[Kielce]Idril, Idrilątka i Dziabąg w DS | Shadow [']

[delfinka]

moja córka też, jest bardzo funkcjonalny, nie trzeba prać,
czasem robi za poduszkę, czasem za aspirynę

[Myszeńk@]

Żywy szalik jest bossski
Dziabąg jest niesamowity, ma takie wielkie uszyska


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i kciuki za adopcje

[Gem]

Żywy szalik jest bossski
Dziabąg jest niesamowity, ma takie wielkie uszyska


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i kciuki za adopcje

Dzięki, Myszeńk@, wzajemnie Zaglądaj do nas częściej

Jest spore zainteresowanie Dziabągiem Najbardziej podoba mi się domek, w którym jest już kotka, niewiele starsza od mojej tymczaski. Rozmawiamy na razie o zabezpieczeniu okien i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Niteczko, dzięki za namiary i ogłoszenia

[Niteczka 1]

Ależ zupełnie nie ma za co za dobry domek

[Gem]

Ciężkie jest życie kota na tymczasie


Jeden fotel dla trzech kotów - SKANDAL!

[koko_]

Biedne kotecki...

[Niteczka 1]

Ciężkie jest życie kota na tymczasie


Jeden fotel dla trzech kotów - SKANDAL!

Gem, jeśli u Ciebie mają ciężkie życie, to u mnie już kamieniołomy

[kussad]

Ciężkie jest życie kota na tymczasie
Jeden fotel dla trzech kotów - SKANDAL!]

Biedne koteczki ale jak zgodnie śpią sobie przytulone do puchatego fotela

[Gem]

Idril jest już w Chorzowie, u Ines To zdjęcie dostałem w drodze powrotnej.
Idril śpi


O 22.00 Ines zawiezie Małą do domku Domek został znaleziony dzięki ogłoszeniu - pani wypatrzyła Idril w jakiejś gazecie (hm, w "Metrze"?). Koko_, dzięki za przekazanie namiarów
Wizytę przedadopcyjną także przeprowadziła Ines. Po przekazaniu koty obiecała zajrzeć na wątek i wszystko napisać
Czekam z niecierpliwością, ale mam nadzieję, że będzie ok. Idril to kotka z charakterem, czego nie zamierzała ukrywać podczas zapoznawania się ze stadkiem u Ines. Muszę jednak podkreślić, że Sheridanowi pozwoliła się obwąchać. Pamięta ktoś jeszcze Sherisia (niesłusznie zwanego Bacikiem), kieleckiego kociaka z bezwładną łapką, którego Ines adoptowała? Będzie okazja sobie przypomnieć, bo niebawem wstawię zdjecia. To znaczy może jutro

Ines, dziekuję Ci bardzo za dotychczasową pomoc

[koko_]

nie zrób wstydu Gemowi, Idril
A ja też mam żywy szaliko-kaptur, ma na imię Igraszka

[Ines_Chorzow]

No to jestem

Idril zawieziona do nowego domku, który bardzo, bardzo, bardzo jej wyczekiwał (rodzina nowej pani też, jej telefon burczał bez przerwy ). Kicia całą aż 2 km drogę zawodziła do księżyca, tak się przytulała do kratki, że mało mi palców nie połamała Musiałam oczywiście ją głaskać przez kratkę, bo tak się stresowała. Całą drogę jej tłumaczyłam, że jedzie do swojego wymarzonego domku, gdzie nowa Pani bardzo jej wyczekuje. Na miejscu tak wystartowała z transportera, że w ciągu 5 minut nie było takiego miejsca, którego by nie odwiedziła. Nawet moje mizianki jej nie obchodziły TYLKO ZWIEDZANIE I ZWIEDZANIE Bez problemu namierzyła kuwetkę. Pani kupiła jej karmę dla kotek sterylizowanych, więc mała na dzień dobry będzie miała dietkę

Teraz kilka fotek z mojego domu





P.S. Zakochałam się w Idril od pierwszego wejrzenia, ona jest taka słodka i kochana Tak mocno się do mnie przytulała, że musiałam siedzieć z nią aż do 22-ej Położyła się obok mnie i zasnęła

Gem, czy mam Ci wysłać tą umowę adopcyjną, czy po prostu przy okazji Ci ją przywiozę, jak wolisz? Aha, wyślij może jednak to zaświadczenie o sterylce

[Gem]

Dziękuję, Ines
Umowę lepiej przywieź - zapraszam na spotkanie z moimi futerkami

Zaświadczenie oczywiście wyślę. Zapomniałem o wpisie do książeczki.

Idril, cieszę się, że masz swój domek Muszę jednak przyznać, że trochę przykro mi się zrobiło, gdy usiadłem przy biurku i spojrzałem na pusty koci regał - Twoje ulubione miejsce
Powodzenia

PS Jeśli ktoś uważa, że jestem nienormalny pisząc do kota, to ma rację

[Niteczka 1]

Bądź szczęśliwa w nowym domku, malutka

[kussad]

Gem , Idril

Nie tylko Ty masz dziś powód do smutku tego rodzaju - dziś zapadła decyzja że Mróweczka wyjedzie pojutrze do domku, który popołudniu w Myślenicach sprawdzała Moja Koleżanka z dogo

[Gem]

Bądź szczęśliwa w nowym domku, malutka

Dziękujemy za ogłoszenia, Niteczko

Nie tylko Ty masz dziś powód do smutku tego rodzaju - dziś zapadła decyzja że Mróweczka wyjedzie pojutrze do domku, który popołudniu w Myślenicach sprawdzała Moja Koleżanka z dogo

Kussad, to uczucie w rodzaju śmiechu przez łzy