Melduję, że Savanka miała ruję ledwie 3 dni

Myślę, że Gabryś odetchnął :ry: biedak nie wiedział, o co tej kolorowej chodzi
Gacki - czyli MałeGłówkiZdużymiUszami - Shila i Samba - szaleją na całego! W sobotę o 7:30 rano obudził mnie dźwięk: PAC-SZSZSZSZSZSZSZ....

W pierwszej chwili pomyślałam, że Savanah znów pogoniła Misię, ale wstałam i sprawdziłam. Ledwo otworzyłam drzwi do pokoju

po otworzeniu zobaczyłam na podłodze resztki potłuczonej szklanej miseczki z rozturlanymi w promieniu metra kamykami i muszelkami znad morza

Nie żadajcie zdjęć - bo pierwsze o czym pomyślałam to: TE GŁUPOLE TERAZ ŁAPUSIE SOBIE POPRZECINAJĄ!!!

Złapałam panny za fraki i usunęłam za drzwi pokoju. Wpuściłam dopiero jak wszystko uprzątnęłam
Dodać w tym miejscu należy, że owa potłuczona miseczka spoczywała sobie na regale na wysokości ok. 1 m, na drugiej półce od dołu ponad szafką z zamykanymi drzwiczkami

Nie mam pojęcia jak tam wlazła ta, która "zabawkę" sobie zrzuciła
Po wyżej opisanym incydencie - półki opustoszały

Za odebranie potencjalnych zabaweczek zostałam ukarana. Wczoraj KTOŚ z nudów bawił się tym, co udało się wyturlać z kuwety
