m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika




Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika
kinga-kinia pisze:kotka do sterylki złapana uffff idę spać bo jestem padnięta ....ten kot z katarem biedny ale ja nawet nie wiem kto je tam dokarmia tam stoi 5 budek dla kotów mają swój placyk ogrodzony siatką......
m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika
m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika
Agnieszka Marczak pisze:m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika![]()
![]()
![]()
m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika
solaris pisze:m&j pisze:4.04.09 o godz. 7.25 urodził się mały kociarz imieniem Alex, waży 3400 i ma 55 cm. Kotki mega zainteresowane, Fadek trochę nieobliczalny za to Calineczka wzorowo mruczy małemu do snu
pozdrawiam Monika
Gratulacje!!!
Lalla pisze:A ja po czasie, ale DZIĘKUJĘ za pomoc w dostawieniu wczorajszych kociaków z kliniki z Kieleckiej do kotki karmiącej!!! Mam nadzieję, że dadzą radę. Jak napisała Kinga, to aż podskoczyłam z radości:)
Pozdrawiam wiosennie:)
Beata
Agnieszka Marczak pisze:Dzikus z rafinerii wrócił tam spowrotem.Szkoda,ale nie było innego wyjścia.Wyprysł z klatki jak z procy i tyle go widzielismy...Mam nadzieję,że chociaż ten drugi da sie oswoić i Monika S znajdzie mu dom
mpacz78 pisze:Agnieszka Marczak pisze:Dzikus z rafinerii wrócił tam spowrotem.Szkoda,ale nie było innego wyjścia.Wyprysł z klatki jak z procy i tyle go widzielismy...Mam nadzieję,że chociaż ten drugi da sie oswoić i Monika S znajdzie mu dom
Pewnie bardzo się ucieszył z powrotu na stare śmiecie, taki kot to pewnie to co mu sie od wczoraj przytrafiło postrzega jak porwanie przez ufo, złapali, pozbawili przytomności, więzili, pewnie jakieś eksperymenty medyczne robili - pewnie tak opowiada swoim kolegom z rafinerii![]()
Myślę że powinnyśmy jednak skupić sie na pomocy kotom oswojonym, wyrzuconym z domów, maluchom, one bardziej tego potrzebują bo nie poradzą sobie na ulicy i mają szansę na domy, a z dzikusami wiadomo jak jest, czasem nie da się pomóc bo taki kot nie pozwoli sobie pomóc, trzymanie go w jakimkolwiek zamknieciu często jest takim stresem dla niego i dla opiekuna też że często nie ma sensu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 14 gości