Cassanio, nie zaśmiecasz wątku! Zawsze to miło poczytać, że kolejny kot w potrzebie znalazł spokojną przystań

w dodatku odmalowaną i wysprzątaną na wiosnę

Za zdrowie Twojej nowej podopiecznej mocne
Ale dużo ogłoszeń wiewiórki mają zrobione!!! Wielkie dzięki
To dlatego tyle telefonów dziś było o kotki! Zajęłam się rozmawianiem i zaginął mi pies na spacerze. Znalazł się, wrócił mniej więcej w to miejsce, gdzie zniknął, ale ponad 3 godziny go nie było. Musiałam odwołać spotkanie z chętnym domkiem i jeździć go szukać. Wczoraj jeszcze raz rozmawiałam z domkiem i miałam wrażenie, że państwo sami nie są pewni, czy uda im się upilnować kotkę w domu, żeby nie wychodziła zanim się oswoi na dobre. Bez tej pewności nie możemy jej oddać. Tez myślę, że przy tylu ogłoszeniach lepiej jeszcze poczekać, może zadzwoni domek niewychodzący.
Dzwoniła jedna bardzo poważnie i odpowiedzialnie podchodząca do adopcji pani i... kotek, który do niej trafi będzie naprawdę szczęściarzem!!! Ale warunek, musi być przebadany na kocie choroby i zdrowy, ponieważ ma już jednego zdrowego kota. Wiem, że Pani zagląda na wątek, więc pozdrawiamy
Ale mamy w tym momencie pecha! Bo Nina, o którą Pani pytała, przecież się drapie i nie wiadomo czemu. Będzie ją musiał obejrzeć lekarz. A Pani chce kotkę bez żadnych podejrzeń, w trosce o swojego kota.