WARSZAWA - Niewidząca kotka- W NOWYM DOMU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 21, 2009 22:48

przygoda pt. Bazyl+babka+moja mama przejdzie do historii naszej rodziny :) stało się to już pierwszego dnia pobytu u rodziców, niczego nieświadoma mama wparowała do pokoju po coś tam i nagle jej wzrok przyciągnął widok Bazyla rozłożonego wygodnie na polanej czekoladą babce i skubiącego piórka kurczaczka, który miał wieńczyć piękną wielkanocna babeczkę. Tego moja mama juz nie zdzierżyła, prawdopodobnie to była ta kropla, która przelała czarę goryczy, gdy rodzinka ujrzała nas zajeżdzających z aż 4 futrzakami, które natychmiast rozbiegły się po domu szukając wrażeń. A ponieważ mama spodziewała się w święta gości i bardzo wiele czasu i pracy włożyła w przygotowanie smakowitych różności, w dekoracje kwiatowe, świeże zielone trawki, które szczególnie przypadły go gustu kotom i nie chcąc tracić dobrego imienia w oczach rodziny terytorium kotów zostało niezwłocznie ograniczone do 2 pokoi. Koty szybko odnalazły się w tej nieco zawężonej przestrzeni, w szczególnosci Bazyl, który poobgryzał wszystkie kwiatki pelargonii, jakie były na parapetach tych oto 2 pokoi...Ot, taka mała zemsta Bazylka :wink: A rośliny rzeczywiście pięknie kwitły. Lecz mama nie miała już chyba nawet siły komentować kolejnego wybryku naszej latorośli, te 2 świąteczne dni z nami i kotami wyczerpały ja absolutnie :roll:

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 12:00

:D Wiem, że nie powinnam się śmiać, więc nie będę :D

Nigdy nie zapomnę stoickiego spokoju mojej babci...
Wchodzę do kuchni, kot na blacie (dodam, że pierwszy raz!), pytam babci co on robi, odpowiedz: "Nie widać? Serniczkiem się częstuje!"

Ps. Sernik piekła mama :mrgreen:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Czw kwi 23, 2009 12:04

a ja się uśmieję :ryk:

takie przygody dopiero po czasie wydają się śmieszne i przechodzą do wspominanej z rozrzewnieniem historii :D

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw kwi 23, 2009 20:28

witalski.....
drogie cioteczki musza wiedziec, ze kazdy nasz przyjazd do rodzicow jest oczekiwany przez domownikow, ze wzgledu na to, jaka ilosc kotow przywieziemy ze soba i co wazne ktore to beda...
po swiatecznych wybrykach, mama powiedziala, ze bialego mozna zostawic, a reszte do schroniska.....bialy czyli tosia, bo najspokojniejsza...
juz nawet nasz daddy cool czyli tatinek zaakceptowal nasze futrzaste stado.....a to wazne......
mamy dzisiaj male swieto w domku, moja uż ma dzisiaj imieniny i wszyscy jestesmy dla niej mili i przytulasci.....staramy sie codziennie, by wiedziala, ze jest dla nas skarbem....
milej nocki................miauuuuuuuuuuuuuuuuu :catmilk:

bondjamesbond

 
Posty: 139
Od: Pon mar 09, 2009 19:17

Post » Czw kwi 23, 2009 20:31

wszystkiego naj.... z okazji imienin :torte:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw kwi 23, 2009 20:40

bondjamesbond pisze:po swiatecznych wybrykach, mama powiedziala, ze bialego mozna zostawic, a reszte do schroniska.....

Obrazek
mamy dzisiaj male swieto w domku, moja uż ma dzisiaj imieniny i wszyscy jestesmy dla niej mili i przytulasci.....

Ups. Mój TŻ też ma dziś imieniny i jakoś tak się niespecjalnie postarałam Obrazek
Wszystkiego co najlepsze! Obrazek

Ps. Może jakieś nowe zdjęcia niedługo?

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Czw kwi 23, 2009 20:49

Myszi jeszcze wszystko do nadrobienia :mrgreen:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Czw kwi 23, 2009 21:10

honda11 pisze:Myszi jeszcze wszystko do nadrobienia :mrgreen:

Racja! Może chociaż gary pomyję nim wróci? :twisted:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Czw kwi 23, 2009 21:57

dziewczyny czy Wyście szanowne kobiety poszalały??? jakie mycie garów???? Myszy, zostaw te skorupy w spokoju, jutro imieniny mu się skończą, to z czystym sumieniem będzie mógł je pomyć :)

za życzenia serdecznie dziękuję :)

mimo wszystko nie jest to szczególny dzień, spodziewałam się, że choć z tej okazji jakiś ciepły domowy posiłek będzię na mnie czekał, gdy umęczona pracą kobieta wróci do domu, lecz niespodzianki nie było. Ot codzienność :roll: natomiast koty co chwila rozłączają mi internet, przez co utrudniają mi znacznie łączność z miau.pl :evil: a z pokoju obok dobiega ulubiona muzyka mojego tż, dziwna i niezrozumiała dla mego wrażliwego ucha..zastanawiam się, czy czasem owa muzyka nie nakręca futrzaków to tych dzisiejszych zabaw z kablami :) co Ty na to, Bond?

ps1 żadne z naszych 4 futerek nie trafi do schroniska, za żadne skarby świata! mami na pewno nie mówiła poważnie, zmęczona była kobieta nami i się jej wyrwało 8)
ps2 Myszi, to musiał być bardzo smaczny serniczek :D :D :D

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 23:31

Umyłam! Nawet sałatkę zrobiłam (ale to bardziej na jutro dla siebie do pracy :wink:)

Majko, może na urodziny choć ciepły posiłek dostaniesz :lol:
A co to za muzyka tak na kociaste wpływa?

Dobranoc :cat3:
Ps. O schronisku to wiedziałam, że żart, nic się nie martw.

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt kwi 24, 2009 7:13

Niedawno mój mąż miał imieniny. Przyszłam z pracy i powiedziałam, że jestem gościem na jego imieninach, więc zrobił kawę :roll: , resztę niestety ja :wink: .

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt kwi 24, 2009 20:31

czesc dziewczynk.............
ale ci faceci to sa.............nie koncze.....
a pamietacie text" badzcie dobre dla nas na wiosne"?
pewnie juz zapomnialyscie.....jak mysle....
postaramy sie o nowe fotki....troche jeszcze ich mam w laptopie....
odnalazlem takze zdjecia buby, gdy byla malutka, nawet z pierwszego dnia, gdy ja do gniazdka przywiezlismy....dorwala sie do chrupek i nic nie robila sobie z fuczacej majki ;-)
pozdrowionka dla wszystkich pan szanownych....
a moze mile cioteczki zamieszcza swoje fotki z pociechami futrzastymi???
:catmilk:

bondjamesbond

 
Posty: 139
Od: Pon mar 09, 2009 19:17

Post » Sob kwi 25, 2009 11:35

honda11 pisze:Niedawno mój mąż miał imieniny. Przyszłam z pracy i powiedziałam, że jestem gościem na jego imieninach, więc zrobił kawę :roll: , resztę niestety ja :wink: .

O tak, kawa jeszcze nie stanowi takiego problemu :D

Bondzie miły, nie dokazuj :wink: Przeca my tak tylko.
Czekamy na zdjęcia 8)

Pociecha moja futrzasta? Zostawiona pod opieką siostry, na czas moich wojaży... Pewnie by mi już siostra nawet nie oddała :twisted: :|

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Sob kwi 25, 2009 23:19

dziewczyny, powiedzcie co się dzieje z tymi facetami teraz? skoro już cytujemy, to ja też zapytam "gdzie te chłopy?????" okazuje się na każdym kroku niemal, że nasza płeć jest tą silniejszą :? na kobiece barki spada tyle obowiązków....
honda11, absolutnie musisz egzekwować od szanownego małżonka również inne posiłki, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że kawa to JUŻ duży postęp!


Mister Bond, my niestrudzenie czekamy na te zdjęcia. Na razie kochane dziewczyny przegrywamy z jego muzą, czyli czymś takim jaki interpol, świat czarownic, kryzys, tom waits, pere ubu i innymi dzwiękowymi straszydłami, których nazw trudno jest spamiętać...brrrrr, uszy więdną, witki opadają a ja i moje 4 futrzaste szczęscia musimy tego wysłuchiwać bez słowa sprzeciwu!!!!

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 25, 2009 23:21

Myszi pisze:

Pociecha moja futrzasta? Zostawiona pod opieką siostry, na czas moich wojaży... Pewnie by mi już siostra nawet nie oddała :twisted: :|

ach, Ty wyrodna matko :wink:
czyli żadnego kota na stanie?

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 16 gości