Kotki z lubuskiego szukają pilnie domów!(nowe fotki s 28)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2007 10:10

koteczki nadal szukają domków......

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Czw lip 19, 2007 17:10

koteczki proszą o domki!
Może jednak ktoś się zakocha w malutkich tygryskach?

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pt lip 20, 2007 13:01

kotki tak daleko to się nie szuka domków, hop na pierwszą!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Sob lip 21, 2007 10:34

piękne kotuchy nadal szukaja kochających domków!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Nie lip 22, 2007 10:46

Pręguski ciagle czekają :!:

W poniedziałek chyba wraca czia,będę nowe wieści :D

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lip 23, 2007 7:18

witajcie po urlopie, tak pracowity urlop przy zwierzyńcu, że nawet nie zauważyłam, że się skończył.
Koteczki dalej szukają domków. Mamy trzech chłopców i dziewczynkę.
Mery była jeden dzień w nowym domku i wróciła, nie zaakceptowali jej po śmierci poprzedniczki, jeszcze trwa żałoba.
Dzieciaki są przesłodkie. Odrobaczone, brykające tygryski.
Czwarty jest chyba torszjkę starszy i najodważniejszy sam maszeruje po całym domu nie boi sie psów, wychodzi na taras i do ogrodu.
Z akceptacją było tak, matkę po zdjęciu szwów wyniosłam do przybudówki z drewnem, żeby odpoczęła i przestała wreszcie karmić maluchy. Kociaki połaczyliśmy razem, żeby się poznały i zaakceptowały bez matki. Kocica w dzień owszem spała, chodziła po ogrodzie, ale pod wieczór zaczęła szukać dzieci i biegać dookoła domu, za nami przy nodze jak piesek. Stwierdziliśmy, że to za duży stres i na noc wpuściliśmy ją do dzieci. Rano znów zabraliśmy i dzieciaki razem. Jednak już cały czas szukała wejścia do domu i chodziła za mną po ogrodzie przy nodze. Po południu wpuściliśmy do domu do wszystkich dzieci i o dziwo nie poznała że ma o jedno więcej. Wymyła, a potem nakarmiła wszystkie, tak więc rodzinka powiększona. Codziennie rodzinkę wynosimy do szopki do ogrodu, dzieciaki brykają, śpią, są szczęśliwe. Kocica jednak woli dom, zostawia dzieci i chodzi za nami przy nodze, ucieka do domu i krąży między domem a ogrodem i dziećmi. W domu sadowi się na kanapę , lubi ludzi. Tak więc nie jestem przekonana, że to dzika kotka lubiąca wolność, bo nie odchodzi daleko od domu i widać że woli pokój i kanapę.
Jest spokojniejsza, w domu nawet spokojniejsza, niż na podwórku. Moje koty rezydenci podchodzą, obwąchują i wycofują sie na razie, obok psów też już spokojnie może przejść, choć nie ufają jej po poprzednich akcjach. Niestety nie toleruje Wacika, jak tylko go zobaczy rzuca się na niego. Biedny wacik przez to zrobił się nerwowy i teraz za wczasu na szystkie koty syczy i warczy.
Tak więc szukamy domków stałych dla czterech kociaków. plis. Mąż zaczyna mi liczyć koszty utrzymania tego zwierzyńca.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon lip 23, 2007 11:21

Jeden kotek właśnie pojechał do nowego domku, domek z ogrodem, wybrali pierwszego, który do nich sam podszedł i był to Czwarty, czyli ten dodatkowy! Ma nową Pańcię 10 latkę.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon lip 23, 2007 11:48

Witaj po urlopie. ciesze się że chociaż jeden kociak znalazł domek. Mam nadzieję że i reszta znajdzie. Ciesze sie tez że kocia mama trochę się uspokoiła i nie jest tak bardzo nerwowa.
Wierze że domki się znajdą i to szybko!!!!!!!!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto lip 24, 2007 7:57

Bob, Batman i Mery Jane czekają na swoje domki.
Batman, jak imię wskazuje odważny, lubi łasić się do człowieka, ma śliczne ubarwienie, bez skarpetek, równo rozłożone cienie beżowo- kawowe w czarne cętki.
Bob- trochę lękliwy, ale uroczy, ma białe skarpetki i pręgowane futerko.
Mery Jane- ciekawska kruszynka, najmniejsza z trójki, filigranowa, z maleńkimi skarpetkami.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lip 24, 2007 13:01

Kochane kociaczki szukają swojego domku na zawsze, kto je pokocha i zabierze do domu???

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto lip 24, 2007 13:16

Bob ma domek pojedzie do mojej szwagierki, będzie miał do towarzystwa 3 letnią kotkę wysterylizowaną! Tak więc pozostaje w rodzinie!
Szkoda, że nie Batman bo to mój ulubieniec, ale szwagierka chce skarpetki. Batman jest po prostu piękny, właśnie bez tych skarpetek!!!

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lip 24, 2007 14:15

Ciesze się że znalazł domek, trzymam mocne kciuki za kolejne domki!
I jeszcze raz bardzo Ci dziekuje za pomoc!!
Czia jesteś WIELKA!!!!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto lip 24, 2007 14:19

Dzięki Tobie kotki mają szansę na domki i nie są narażone na niebezpieczeństwa.

Ja choć nie mam warunków na tyle zwierząt zostałam jednak domkiem tymczasowym (siła wyższa) nie mogłam temu potrąconemu biedakowi pozwolić cierpieć....

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Śro lip 25, 2007 7:03

Wielka to nie, 160 cm. tylko, dobrze że zaopiekowałaś się tym biedakiem.
Zostaną nam od soboty dwa tygryski, Batman i Mery.
Dziś znalazłam pod urzędem kolejną bidę, małego 2 mies. krówka i chyba pojadę z nim do domu, bo nikt z pracy go nie chce. Może któraś z interesantek, bo śpi na biurku. Biedak trzęsie się cały.

Tak więc komu tygrysiczki lub krówkę. Dowóz gratis.

Mamusia tri coś marudna, chodzi i miauczy, nie wiadomo dlaczego? Choć wczoraj wieczorem zauważyłam, że po prostu chce wyjść na dwór, więc wypuściliśmy. Chyba już zbliża się ten dzień, że dzieci odstawi i zacznie żyć na "luzie". Wie, że dzieci są w domku z nami bezpieczne i wychodzi na dłuższe spacery.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro lip 25, 2007 13:14

Wzrost nie świadczy o wielkości (jesteś wielka bo przygarniasz te biedy, które nie maja szans bez pomocy)


Kociaki nadal szukają!!!!!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 511 gości