OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2016 10:38 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Cichutko coś. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25048
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt gru 09, 2016 12:46 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Ja bywam. Bom u siebie :wink:
Reszta na święta ogarnia wszystko pewnie. Z Mikołajem negocjuje. A u nas normalnie jest.
Dziś miałąm lekkie zaćmienie umysłu wynikające z błędnego liczenia. Stałam przed listą obecności i ręka za diabłą nie chciałą długopisu do papieru przyłożyć. Z kartki wychodziło ,że jest piątek. 8O A ja od wczoraj żyję w przeświadczeniu , że to czwartek dziś jest. :? Nawet głowę sobie umyłąm choć straszniście mi się nie chciało. Dwa dni robocze z badziewiem na łbie chadzać nie będę jednak. Nawet rankiem coś tam do TZ-ta zagadałam czwartkowo ale jego zdziwko w spojrzeniu zwaliłam na nie rozgarnięcie. Bo on to zwykle nie wie o czym gadam. :mrgreen: Do weta też napisałam kilka słów czy dziś jest normalnie czyli po południu. Jak to w czwartki. Ale z nim już wyjaśniłam sytuację. Leków wczoraj nie łykłam wszak biorę je od czwartku :roll: Nerek nie zamówiłam na łykend bo mam jeszcze dwa dni a lodówka pojemność ma ograniczoną. Dzikom zaniosłam full suchego i szmaty na okrycie :wink: bo do soboty to jeszcze dwa dni i może żarcia i ciepła nie starczyć. Lazłam rano jak wielbłąd wzbudzając lekkie zdziwko wśród targających wózki staruszków. Nawet się i ja zdziwiłam co tak stadnie drepczą i co tak mocno jadą (bo ruch większy był) jakby to był piątkowy bazar. :roll: No i był . :evil:
Ale kalendarz mi powiedział prawdę. I komórka. I komp. I co ja mam zrobić z tak nagle skróconym tygodniem?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 09, 2016 19:07 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

ja, kiedyś jak mi zniknęły 3 dni - poszłam spać :smokin:
no co?
miałam się katować?
jak 3 dni ze świadomego życiorysu wyparowały, to nie będę się szczypać o kilka godzin
c'nie?
:lol:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob gru 10, 2016 20:33 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Jestem. Ale jestestwo marnie mi idzie.
Ogarnęłabym się ale też...marnie mi idzie.
Więc idę spać. Muszę sobie tydzień wyrównać :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 10, 2016 21:10 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Jak bardzo pocieszy Cię fakt, że dla mnie od wtorku poczynając był piątek (włącznie z głupawką piątkową)? Oprócz oczywiście piąteczku, kiedy był wtorek. Ciężko mi było sobie uświadomić i wbić do głowy, że dziś nie środa i nie pracuję :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 11, 2016 15:16 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Jakoś mi się ciężko ogarnąć bez tego jednego dzionka.
W ramach ciekawostek mam wyznaczone terminy kardiologiczne. W ramach NFZ-tu i skierowania na cito echo serca mam na ...maja 2017 roku a wizytę u kardiologa na ... sierpień 2017.Nie stać mnie na prywatę w tej chwili.Ale jakbym wyraziła takowe życzenie to z dzionka na dzionek jest możliwość. Co ma być to będzie.

Wracając od dzikunów leśnych słyszłam płacz kota. Spędziłam wiele minut na kicianiu i łażeniu po krzalunach. Czy to był jakiś futrzak? Nie wiem. Sójki potrafią doskonale kocie miałki udawać. Tym bardziej możliwe bo karmniki są w okolicy rozwieszone. Wróciłam tam jeszcze dwa razy ale cisza była.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 12, 2016 13:21 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

U nas zimno, zimno i zacina. Drobny śnieg z deszczem wali o gałach ocznych i innych częściach.
Się nie rozdekompetowaliśmy choć przymiarki były. Nie wyszło i dobrze. Bo jak ktoś nie jest przekonany to się kota nie daje / nie bierze.
A zasadzając się na nieśmiałka tym bardziej trzeba wykazać dużo wyobraźni co do jego charakteru. Nie każdy musi zawierzyć moim słodkim słowom co do tego jak będzie pięknie jak już kot się zadomowi. Albo nie będzie pięknie :wink: Jak już przejdzie izolację to jeszcze fajniej będzie - to jest sporny temat bo ... Bo miałem/miałąm już trzy koty i nigdy nic nie trzeba było robić by je izolować.Trudno oczekiwać od kota nieśmiałego był miał zaufanie do adoptującego. Trudno oczekiwać od jakiegokolwiek kota zaufania od nówki gościa. Do tego nerwowa atmosfera wprowadzona przez naczelnego strachukca swoje też robi. Trudno wytłumaczyć osobie ,że nie działa miłość od pierwszego wejrzenia. Ludzie podświadomie oczekują takiej natychmiastowej akceptacji przez wybrańca.
Nasze koty w ogóle mało fajnie się zaprezentowały. Nawet te śmiałe co zawsze są i się lansują poznikały. Tak bywa.
Choć jak usłyszałam o około 6-miesięcznym kocie pełne żalu słowa "jaka duża" to już wiedziałam ,że raczej nic nie wyjdzie. Dla mnie one są malunie w porównaniu do reszty badziewia :mrgreen: co u nas są.

Ale kiedyś znajdzie się domek dla wszystkich.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 12, 2016 13:29 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Asiu - chyba kociszcza wyczuły temat i ewakuowały się bezpiecznie poza zasięg tępoty. Bo naprawdę trzeba się wykazać dużą tępotą, żeby tak sobie bez mała co zdanie w kolano strzelać :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 12, 2016 14:04 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Kobieta była fajna ale miała swoje wyobrażenia o kocie. Trudno je w sobie przełamać. Byłaby fajnym domem i życzę jej by znalazła wyśnionego kota. Była symatyczna i deczko głośna. Nasze nie nawykłe do tego. Musiały przejść okres oswajania głosu :x
Ja raczej się wydzieram okazjnalnie . :roll: Znaczy się ciągle. A najwięcej przy żarciu, jak je dzielę i mam dość pazurów i jęzorów pod nożem. Na Janusza też nie szczędzę słowa głośnego. Ale koty i TZ już nie zwracają uwagi.
Te, które w zamian by ew pasowały jej ja nie wydałabym bo one nie nadawały się do tego domu. Na moment wydawało się ,że Bemolek roztrzygnął spór bo sam się zapakował i nawet podlizał. I on by był ,według nas, trafnym wyborem. Ale był za duży i nie młody już. Takie starszaki to biedne są bo ich nikt nie chce. No, prawie nikt. A to już wiadomo ,że obrobiony totalnie jest a i charakter ma wyrobiony.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 12, 2016 14:07 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Asia. Luzik, znajdą się dobre domy... Wiesz, może znów Bemolek się produkował, bo on z tych większych :lol: Będzie taki jak mój Bubu, może nie taki szeroki he he, ale właśnie taki zbity w sobie. A Grymuś znów jest taaakiii wysoki, że Ciri przy nim wygląda jak krasnoludek, z króciutkimi łapkami. Więc ludzie może oczekiwali kocich osesków, coby im po firankach latały i zaczepiały wszystko... Ja wolę podrośnięte nieco kocie dzieci. Grymuś śle buziole i ucałowania. Nie wiem jak można Twym słowom nie wierzyć, wszystko co o Grymusiu mówiłaś, pisałaś - sprawdziło się z 100%. Przecież widać, że Ty znasz swoje koty :)
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Pon gru 12, 2016 14:09 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

ASK@ pisze:Na moment wydawało się ,że Bemolek roztrzygnął spór bo sam się zapakował i nawet podlizał. I on by był ,według nas, trafnym wyborem. Ale był za duży i nie młody już. Takie starszaki to biedne są bo ich nikt nie chce. No, prawie nikt. A to już wiadomo ,że obrobiony totalnie jest a i charakter ma wyrobiony.


Bemolek, hi hi ... tak myślałam. :201494 :201494 Trzymam mocno kciuki za kawalera! Aż dziwne że nikt go jeszcze nie pokochał, ja o nim pamiętam i będę go reklamować wśród "swoich" :D
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Pon gru 12, 2016 14:20 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Asiu - ale jak ktoś ma tylko swoją rację, bo najswojsza, to to jest rodzaj tępoty - przynajmniej dla mnie. Bo to nie brak wiedzy jako takiej, który dałby się zniwelować cierpliwym tłumaczeniem, tylko brak chęci dostrzeżenia, że ktoś naprawdę może wiedzieć lepiej. Jakkolwiek by takie osoby nie były sympatyczne, to w dość dużym % przypadków koty źle u nich kończą.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 12, 2016 15:16 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Masz Marzenko wiele racji. Jako kociarze co nie jednego kota obracaliśma :wink: mamy pewną wiedzę. Nie mamy złudzeń też do zachowania zwierząt. Posiadanie przez swe życie jakiejś "normalnej" liczby kotów upważna wiele osób do twierdzenia ,że wiedzą co robią. I oczekują standardowych zachowań. Akuratnie w tym przypadku tak było. Też tak kiedyś myślałam. Trudno "obcym" uwierzyć ,że można na swej drodze spotkać tych zwierząt wiele nawet w ciągu roku. Bez zbytniego starania się o to. I ich wejście do domu nie jest bezbolesne często i wymaga pracy. Wymaga też zabezpieczenia nowego i stadka by wiedzieć na czym sie z kotami siedzi. :wink: Trudno zrozumieć ,że złe dokocenie może być przyczynkiem do nie dogadania się zwierząt. Skoro wcześniej obyło się bez problemu. To w ogóle trudny temat. Bo serce oczekuje innych miar niż się dostaje na miejscu.

Asiu, widziałaś Bemcia. Zwykły pospolity biało-bury kocurek z hitlerowskim wąsikiem. Do tego papuśny jest i strasznie wszędobylski. A do tego jest też wielkim miziakiem i stopolubem. Wszelkie kulki, papierki czy zabicie czasu łączy z podgryzaniem naszych paluszków u nóg. Lub topieniem w misce z wodą. Jest cudnym kotem. Z jednej strony cwaniaczek i rozbójnik :wink: z drugiej straszny słodziak. Ideałem byłaby jego adopcja z pingwiniastym Wulkanem. Oferta tak dziwna ,że aż strasznie śmieszna. Co oni razem wyczyniają? Bieganki są i owszem wszędzie. Choć Wulkan nie raz mając dosyć smyka raportuje go i ustawia. A z trzeciej strony bardzo matkuje Bemusiowi bo ten wiele, wiele czułości potrzebuje. U niego pod skórą spryciarza bytuje wciąż mały chłopczyk co za mamunią tęskni. I za tulankami. Więc idzie do wujcia Wulkanka i podlizuje się. Czaruje bardzo. Aż ten obejmując go łapkami zaczyna dopieszczać. Mały wtula się w niego i nawet podejmuje próby cyckania. Wiem o tym bo memllą się strasznie głośno.
Bemolek nie nadaje się na jedynaka i dlatego siedzi jeszcze. Choć nie biją się o niego domy tak jak na to zasługuje. Ma wiele ogłoszeń ale to nic nie znaczy.

Płaczący wczorajszy kot w lesie zmaterializował się. Nie miałam zwidów. Wygląda ,że to puchacz z kotłowni. Martwie się bo siedział pod domkiem . Padało, zimno, wiałao. A tam są miejsca w środku ciepłe do spania. Żarcie dziś było wyczyszczone. Uff
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 13, 2016 8:16 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Cisza u nas. Jakz wykle ubolewam nad tym milczeniem :placz:

Mróz. Woda u dzików zamarznięta. Żarcie przymarznięte. To co udało się im pomemłać przed nocą to ich. Ale reszta to kamyk twardy. Stałam dziś jak ten przetrącony na rozumku czerwony krasnal i odrywałam kawałki od mich. Przyświecałam komórką i klęłam dziergając patyczkiem. Mam nadzieję ,że jedzą suche co na kotłowni jest. Tam też pod rurą ciepłowniczą stoi woda. Najgorzej to leśniaki mają. Zero możliwości, chyba że lody lubią. Nie wiem czy nie pora wrócić do gorącego ryżu zamiast puszek. Zawsze się dłużej trzyma ciepło.
W domu kaloryfer okupowany. Konfiguracje zmieniają się. Jest za ciepło jak dla mnie ale cicho siedzę. Kot ma prawa. ja też mam prawa. Mam prawo odkręcić kaloryfer na maksa. Odwrotnie już nie.
Pzed snem przyszedł Prysiulek i deliatnie położył obok. Potem równie nieśmiało wlazł mi pod rękę. A potem wczołgał się mi na klatę i tak został. Robi sie z niego super kot. Jest piękny bardzo. W spokojnym domu ,szanujacym jego nieśmiałość, rozkwitnie.
Jakoś nam takie wymagające pełnego szacunku koty się ostatnio trafiły. :placz: Gajka, Oczy, Prysiulek i Nelka. Są od małego a jednak są do dopracowania. Choć Preysiek-Gawełek trafił do nas jako 5-miesięczny kot. Więc już stracony :smokin:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 13, 2016 8:25 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Gorący ryż? Nie jest tak, jak z gorącą wodą? Gorąca woda zamarza szybciej, niż zimna, bo szybciej paruje. Fizyka.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 7 gości