Cudna Trusia vel Osiołek NIE szuka domu - a Tanitka w DS!:))

mahob pisze:Zapuszcza?

Trusia barankuje wszystko dokładnie.
Mogę jej zajrzeć do uszu :1luvu:

Czyściutkie, śliczne.
Dostała odrobaczacz na karczycho.
Ogólnie jest w dobrym nastroju i formie.

To świetnie

Nawet do uszu można zaglądać? No coś podobnego... :roll:

Tak, pozwala na sporo ostatnio. Wprawdzie sztywnieje ze strachu, ale stara się.

Grzeczna Trusieńka

Jak z kuchni słychać upierdliwy dźwięk przesuwanej miski po podłodze, to na bank wiadomo, że Trusia barankuje miskę. I tak potrafi godzinę. Pustą miskę, oczywiście. I oczywiście obok stoi pełna.

Barankuje miskę?

Może ma ulubioną i postanowiła jeść tylko z tej jednej? :lol:

To możliwe!

Dziś dostałam chyba pierwszego sensownego maila w sprawie Trusi, w sensie, napisanego ładną polszczyzną, z opisem oferty, kotów rezydentów itd. No ale po wymianie maili wyszło, że Trusia nie byłaby akurat tam zadowolona, bo już ją trochę znam, więc się nie przeprowadzi. Ale pocieszający jest fakt, że ktoś miły i fajny zainteresował się kotką.

To dobrze, że ktoś pytał o nią

Może to znak, że w końcu coś się ruszy :wink:

Odnowiłam Trusi ogłoszenia.

W tej kotce tkwi potencjał - jestem tego pewna. My się tu z niej trochę śmiejemy, że Osiołek i wogóle... :wink:

Ale ona po prostu czeka na swoją szansę, na swojego człowieka i dom.
Tylko okoliczności takie niezbyt sprzyjające... powinna pewnie trafić do doświadczonego domu a sami wiecie jak jest...domy zakocone nie szukają kotów, bo koty same się znajdują :wink:

Trzymam za Ciebie Trusiu, puchata koteczko