Dzisiaj Maciek został wypuszczony z klatki, co oznacza, że teraz ma swobodny dostęp do kociarni i wybiegu

Jak tylko obszedł swoje nowe włości, zaczął się ocierać o moje nogi, ukucnęłam i ani się obejrzałam, a już ten kolos ulokował się na moich kolanach

Zdjęcia z kolan nie mam, bo udało mi się zrobić, ale mam z drapaka.
Zdjęcie pt. "Pan Prezes pozdrawia"
i pt. "Pan Prezes się rozgląda"
