Acha, w hurcie tańsza szczepionka z białaczką (felovax) kosztuje ok 50 zyli, może wet by się zgodził? Ale testy najpierw, zaszczepienie chorego kota może uaktywnić chorobę!
Prześlę 50 zyli na dobry początek, uważam że futrzaki dostały dużą szansę ale nie wolno nam ryzykować. Może rene będzie w stanie podac drugą dawkę szczepionki już u siebie, a do tego czasu izolowac koty? Ze względu na sposób przenoszenia się białaczki takie rozwiązanie byłoby ok

Oczywiście wszystko zależy od testów, te warto byłoby zrobić JUŻ

Wiadomo, że test Elisa nie da pewności, ale zawsze ryzyko zrobienia czegos "nie tak" mniejsze
