Cytuję wynik badania USG.
" Wątroba niepowiększona, miąższ bez zmian. Pęcherzyk żółciowy wypełniony. Poszerzenie przewodu żółciowego pęcherzyka i początkowego wspólnego do 2-3mm, brak cech zastoju żółci uogólnionego. Obraz może wskazywać na odmianę wrodzoną. Układ naczyniowy wątroby bez uchwytnych wad budowy, poszerzenie żyły wrotnej w odcinku przed i początkowym watrobowym nieznacznie do 5,6-5,8mm. Przewlekły odczyn zapalny krezkowy wokół powiekszonych węzłów chłonnych krezkowych do 6-7,5mm średn. o cechach mogących wskazywać na początek choroby układowej. Trzustka bez uchwytnych zmian w miąższu, leży częściowo w obrębie w/w odczynu. Śledziona niepowiększona, miąższ bez zmian. Nerki rozmiarów prawidłowych, miąższ bez zmian. Brak złogów. Nadnercza bez zmian. Moczowody, pęcherz moczowy, cewka moczowa bez zmian w budowie, brak złogów. Widoczne odcinki jelit żoładka bez uchwytnych zmian. Brak płynu wolnego w jamie otrzewnej."
Tyle doktor Marciński.
Badania moczu:
wychodzą ciagle (po raz trzeci) krwinki, białko i nieciekawa flora bakteryjna.
Krew:
16.05
Leukocyty 10,00 (tu jeszcze było ok)
Hemoglobina 9,63
MCHC 23
ALP 207 (norma 23-107)
Mocznik 76 (norma 25-70)
Reszta w normie
02.06
Leukocyty 39,46
ALP 175,0
Glukoza 96 (norma 100-130) czyli nisko, ale na granicy
Reszta w normie
22.06
Leukocyty 32,00
ALP 197
Reszta ponoć w normie (dziś poproszę o przefaksowanie wyników).
Mały dostał Rilexine (antybiotyk, zawiera cefaleksynę) i dziś muszę poszukać leku o nazwie Ursocam. Podobno może być trudno, ale w końcu mam wolne i jak będzie trzeba to poświęcę na to cały dzień.
Maluch budzi nas bieganiem w nocy- ja to przeżyję, ale TŻ się wkurza i dziś pytał czy już się ktoś w sprawie malucha zgłosił. No nic, muszę TŻa trochę czarować
