wypisz wymaluj zachowania Kalipso
dziewczyna z którą rozmawiałam na temat adopcji wciąż milczy jak zaklęta, nie mam do niej nr tel. więc nie mam jej jak zmobilizować do kontaktu...
dam znać do wtorku, czy biorę dwupak
i tak orientacyjnie (bo nie ma co jeszcze co dzielić skóry na niedźwiedziu, który hasa w puszczy) - Rodzice przyjeżdżają na święta, w piątek po Wielkanocy odwieziemy ich na Mazury, moglibyśmy zabrać od razu koty
czy jest szansa, żeby do tego czasu trafiły do Wawki?
Mama mi znowu wczoraj słodziła do słuchawki, że Baltuś (to on przełamał maminą niechęć do kotów) fajny, ale tęskni to ona do Kalipso
niestała ta moja Mam w uczuciach, oj niestała...
i tak sobie gadamy 20 min. o kotach, gadamy, jakie to mądre, wszystko rozumie, czułe, wdzięczne, etc., a w słuchawce słyszę głos sąsiadki, która mówi do mojej M.:
- X.Y. , co z Tobą, czy Ty się słyszysz? Przecież TY kotów nie lubiłaś !
a moja Mam melancholijnie: - No popatrz, co się ze mną na stare lata porobiło...
