dam domek dla kotki sosnowiec

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw mar 12, 2009 17:21

:D

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

Post » Czw mar 12, 2009 17:58

bekatka pisze:pingwinki są prześliczne :D :D :D :D :D :D :D :D napewno będę informować :D :D :D :D :D :D dzieki jeszcze raz

To my dziękujemy, że dałaś szansę kici :1luvu:
Czy już wszystko pewne?
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw mar 12, 2009 18:08

niby tak ...szekamy na transporcik ,ale czuje ze pani Malgosia boi sie balkonu,ale to rozumiem mam nadzieję że jednak mi zaufa jestem dobrej myśli :)

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

Post » Czw mar 12, 2009 18:09

bekatka pisze:niby tak ...szekamy na transporcik ,ale czuje ze pani Malgosia boi sie balkonu,ale to rozumiem mam nadzieję że jednak mi zaufa jestem dobrej myśli :)


Ojej :cry: trzymamy :ok:
A transport z jakiego do jakiego miasta?
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw mar 12, 2009 18:21

z okolic Krakowa :D :D ale P.Małgosia ma kolegę ktory jeżdzi do Sosnowca więc to kwestia czasu

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

Post » Czw mar 12, 2009 18:27

bekatka pisze:z okolic Krakowa :D :D ale P.Małgosia ma kolegę ktory jeżdzi do Sosnowca więc to kwestia czasu


nieustające :ok: :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw mar 12, 2009 21:59

A dlaczego boi się balkonu, wysoko mieszkasz? To będzie koteczka od forumowicza?

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Czw mar 12, 2009 22:36

Kalinuwka pisze:A dlaczego boi się balkonu, wysoko mieszkasz? To będzie koteczka od forumowicza?


wlasnie tez mialam o to zapytac :lol: chociaz uznalam, ze pewnie chodzi o brak zabezpieczen, bo tutaj na forum nawet na 1 pietro nie chca dziewczyny dawac bez tego

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 13, 2009 10:40

to piąte piętro :(

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

Post » Pt mar 13, 2009 10:55

bekatka pisze:to piąte piętro :(


u moich rodzicow siodme i koty w ogole sie balkonem nie interesuja - wychodza, ale z barierką nic nie kombinuja - siedza i grzecznie wygladaja, koteczka nawet do barierki nie podchodzi, kot tak, ale glowy przez prety nie wystawia :) u dziadkow w Katowicach koteczka byla na 12 pietrze i tez wszystko ok.. ale niektore koty maja czasem dziwne pomysly - jak sie zauwazy takie tendencje, to koniecznie balkon trzeba zabezpieczyc i okna jesli wylaza na parapet..

ale a propos zabezpieczenia balkonu decyzja - czy kicia pojdzie czy nie - decyduje osoba, ktora kotka oddaje, bo to w koncu ona najlepiej go zna :)

powodzenia :) jak znajdziesz wymarzoną kote, to koniecznie sie pochwal i pisz co u niej slychac :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt mar 13, 2009 17:18

Ja jednak z założenia chucham na zimne, piąte piętro przy upadku kota może być zabójcze. Wiesz, 20 razy kot bedzie siedział jak posąg na balkonie a za 21 jak akurat odwrócisz głowę on sobie przez balkon wyfrunie. Koty mają ogromną wyobraźnie i dla ich bezpieczeństwa dobrze by było żebyśmy mieli jej tyle samo. Polecam osiatkowanie i problem z głowy, wydatek jednorazowy a spokój na zawsze.

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pt mar 13, 2009 17:18

to włanie ta kicia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88858&highlight= ale ja nie wykluczam możliwosci zrobienia zabezpieczenia ,ale tak jak napisalaś wszystko zależy od kota ja też mialam kota trzy lata na 6 piętrze i nigdy nie miał takich pomysłów ,wręcz byl wystaszony siedział grzecznie w kątku skulony i podziwaił świat , ale różne śą koty wiadomo ,jak bedzie wymagala tego sytuacja to sie zrobi :D :D pozdrawiam

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

Post » Pt mar 13, 2009 17:32

Jestem jak najbardziej za zabezpieczeniem balkonu. Moi teściowie mają 13-letnia kotkę, taką "mądrą" co nigdy przez balkon się nie wychylała. Do ostatniego razu, gdy wypadła i znaleźli pod blokiem. Z siódmego piętra poleciała. Teraz o mądrości kotki i moich dziwactwach balkonowych się nie mówi...
Przeżyła.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt mar 13, 2009 17:55

Kotka miała kupe szczęścia, to cud że przeżyła upadek z takiej wysokości. Niestety znam historią, gdzie kot wypadł, połamał się w 20 miejscach i gdy udało się go poskładać, gdy wiele przecierpiał i to wcale nie przez siebie, jego opiekunka zapytana czy teraz osiatkuje balkon, oświadczyła, że teraz to kot ma nauczkę, więc po co siatkować. No ręce opadają...

Siatka na balkonie to nie kraty w oknach, naprawdę polecam zabezpieczenie bez sprawdzania charakteru kota.

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon mar 16, 2009 23:19

pomyślimy :ok:

bekatka

 
Posty: 33
Od: Nie mar 08, 2009 14:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości