Triokolra Nelcia ['] -przytulanka,tak wiele przeszła, Felv +

» Czw mar 26, 2009 7:27

iwciu, skoro kociaki u Karoliny sa negatywne ja bym powtorzyla test u innego weta.
Testy potrafia byc zle przechowywane ( np w hurtowni) i bledne wyniki dawac.
powtorzylabym go.

A Nelka jest przepiekna, normalnie cudo!
Kiedys jak bede miec wieksza chalupe takim cudem sie dokoce

» Czw mar 26, 2009 9:31

Trzymam kciuki za cud damę :ok:

"Wrzuciłam" ją do siebie http://www.pedagogiczna.edu.pl/adopcje.htm

» Czw mar 26, 2009 9:38

Iwcia Etka ma rację, może warto test powtórzyć, trzymam mocno kciuki.

» Czw mar 26, 2009 9:40

Etko test robiłyśmy u CoolCaty, bo ona ma podwójne, a chciałam od razu sprawdzić i fiv.

Nie mam pewności, że Klara u Karoliny jest córką Nelki, jest, co prawda z tego samego miejsca i są podobnie umaszczone, ale 100% nie mamy pewności. Nelcia mogła też spotkać się z wirusem białaczki już po urodzeniu Klary.
Nelka jak przyjechała do mnie była w strasznym stanie, udało się ją wyleczyć i zrobiliśmy sterylke, bo dziewczyna była w ciąży. Od sterylki mała ciągle na coś choruje, a to przeziębienie z glutami w nosku, a to wyciek z oczek, problemy skórne, na koniec przyplątał się niewiadomo skąd grzybek, teraz Nelka wylizuje się aż do otwartych ran na skórze i trudno się to leczy, dlatego postanowiłam jej zrobić test.
Będziemy test powtarzać, ale dopiero za miesiąc, teraz chcę jej zrobić pełne badanie krwi i zacząć leczenie silnie podnosząc odporność.

» Czw mar 26, 2009 10:21

faktycznie te ciagle infekcje wskazuja na bialaczke

liczylam na jakis blad

ona jest taka biedna, tak liczylam na jej dom

Iwciu, trzymam za Was kciuki gorace!

» Czw mar 26, 2009 12:20

iwcia pisze:Nelka jak przyjechała do mnie była w strasznym stanie, udało się ją wyleczyć i zrobiliśmy sterylke, bo dziewczyna była w ciąży. Od sterylki mała ciągle na coś choruje, a to przeziębienie z glutami w nosku, a to wyciek z oczek, problemy skórne, na koniec przyplątał się niewiadomo skąd grzybek, teraz Nelka wylizuje się aż do otwartych ran na skórze i trudno się to leczy, dlatego postanowiłam jej zrobić test.
Będziemy test powtarzać, ale dopiero za miesiąc, teraz chcę jej zrobić pełne badanie krwi i zacząć leczenie silnie podnosząc odporność.

Biedna Nela, trzymam kciuki za kolorową kotkę. :ok:

» Czw mar 26, 2009 15:10

Oj Nelciu, tak nam przykro. Ale kciuki trzymac bedziemy

» Pt mar 27, 2009 9:26

maciejowa pisze:Oj Nelciu, tak nam przykro. Ale kciuki trzymac bedziemy

Ja również! Za zdrowie i troskliwy domek... :ok:

» Nie mar 29, 2009 20:05

Nelcia jest słabiutka

. Mamy w domu jakąś infekcję atakująca zatoki, chorują kolejne koty, najgorzej przechodził to Kurczak a teraz Nelcia.
Cały nos zapchany, oczy załzawione i bolące gardło, od wczoraj nic nie zjadła, karmiłam ją dziś na siłę.
Zrobiłam jej inhalacje z olejkiem dziecięcym i zapodałam krople do nosa, wypiła troszkę kociego mleczka teraz śpi zwinięta w kłębuszek, musi być lepiej, no musi