Mały, rudy, puchaty Oskarek- zostajo mimo alergii :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 19, 2009 14:06

U Oskarka zmiany jak w kalejdoskopie. Chętni dzwonią, ale wygląda na to, że Oskar ma dom. TŻ koleżanki, który kicha, prycha i się dusi odmówił stanowczo oddania Oskarka. Stwierdził, że będzie się leczył a kot ma zostać. Dziękuję wam bardzo za pomoc i chęć dania domu Oskarowi.
Może ktoś z was ma doświadczenie w walce z alergiami lub odczulał się?
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw lut 19, 2009 14:17

To fajowo.. :D

Odczulałam się przez ostatnie 9 miesięcy na pyłki brzozy (na szczęście..uff.. nie na koty). Brałam zastrzyki i tyle. Najpierw zbadano na co i w jakim stopniu jestem uczulona, później mi zrobiono specjalną szczepionkę i co (o matko, nie pamiętam ile) dwa tygodnie czy co miesiąc przychodziłam na szczepienie. Podobno takie leczenie daje dobre rezultaty.. Może i tak, bo brzozy już kwitną, a ja nie płaczę, nie mam kataru i nie kicham..

Powodzenia :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 04, 2009 22:39 Re: Mały, rudy, puchaty Oskarek- zostajo mimo alergii :)

Aniu, przeglądam stare wątki. Oskar tam został, prawda?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 05, 2009 7:23 Re:

seniorita pisze:U Oskarka zmiany jak w kalejdoskopie. Chętni dzwonią, ale wygląda na to, że Oskar ma dom. TŻ koleżanki, który kicha, prycha i się dusi odmówił stanowczo oddania Oskarka. Stwierdził, że będzie się leczył a kot ma zostać. Dziękuję wam bardzo za pomoc i chęć dania domu Oskarowi.
Może ktoś z was ma doświadczenie w walce z alergiami lub odczulał się?


jedna dziewczyna pisala, ze jej TŻ tez byl strasznie uczulony na koty i minelo mu jak sie dokocili - widocznie organizm uznal, ze z kotami nie wygra :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon paź 05, 2009 8:02 Re: Mały, rudy, puchaty Oskarek- zostajo mimo alergii :)

Kaprys2004 pisze:Aniu, przeglądam stare wątki. Oskar tam został, prawda?

Kaprysku w końcu został, ale u rodziców i siostry tej dziewczyny. Ma nawet swój pokój :ok:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon paź 05, 2009 11:03 Re: Mały, rudy, puchaty Oskarek- zostajo mimo alergii :)

Cudownie :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości