A Piotruś nieczego nie chce jeść ?- spróbójcie surowej wołowinki drobniutko pokroić, albo ryby jakiej pachnącej ugotowanej (morszczuka np).
Widziałam już chore koty które ani karmy suchej ani puszkowej, ani zadne Convalescensy a surową wołowinkę jadły.
Izabela napisz dokładniej w jakim stanie zdrowia jest Piotruś - w sensie jakiej opieki potrzebuje na teraz, czy jakichś zabiegów weterynaryjnych, czy pielęgnacyjnych, podawania lekarstw potrzebuje na dzień dzisiejszy czy tylko trochę spokoju w czyimś domu i okazania mu serca i namawiania do jedzenia, łatwiej bedzie myśleć o DT dla niego - nie robie nadziei nie mam nikogo konkretnego na myśli niestety, ale cały czas myślę.