Czekoladowe puchatki-Funia już nie szuka:)Kocurki w domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt lis 28, 2008 18:34

Mam propozycje domków dla dwóch kocurków

kontakty na pw
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lis 29, 2008 13:31

dellfin612 pisze:Mam propozycje domków dla dwóch kocurków

kontakty na pw


Wielkie dzięki!!
Oczywiście zadzwonię :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 18:12

a które na zdjęciach to kotki, a które kociurki???

-marysia

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lis 29, 2008 19:09

m&s pisze:a które na zdjęciach to kotki, a które kociurki???

-marysia


Marysiu, kotka jest jedna. Z dwóch ciemnych kotków, to ta ze strzałką na nosku. W pierwszym rzędzie zdjęć, na samym środku (3 od lewej i prawej) stoi pomiędzy braćmi wpatrzona w sufit :wink:

Funia już coraz bardziej śmiała, choć do Emila jeszcze jej brakuje :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 11:06

Co slychac u dzieciakow?

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pon gru 01, 2008 15:07

Oj słychać, słychać..

W sobotę wieczorem mruczący Emilek poszedł do swojego domku. Pięknego domku z pięknymi ludźmi.. :D
Od momentu ich wejścia do wyjścia maluch siedział spokojnie na ich kolankach, obserwował, podsypiał i mruczał nieustająco.. Od razu się zakochali i chcieli chować pod pazuchę i uciekać, kiedy powiedziałam, że jednak go nie oddaję.. :wink:

Każdemu życzę TAKICH ADOPTUJĄCYCH!!!

A pojutrze przyjedzie pewna Bardzo Miła Osoba do Funi na pierwszą wizytę..

Żeby nie było jednak zbyt różowo, to dzieciaki jeszcze muszą u mnie troszkę pobyć, bo.. przyplątał się grzybek :cry:
Pierwszy w moim życiu :strach:

No i na koniec dobra nowina: FUNIA MRUCZY!!!! Nie jest zepsuta :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 18:29

Kaprys2004 pisze:Oj słychać, słychać..

No i na koniec dobra nowina: FUNIA MRUCZY!!!! Nie jest zepsuta :wink:


..jak miło kot się naprawił.... :wink: :lol:


A. :P
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 15:39

...co słychać u kociąbrów :?: jak samopoczucie maluchów i ich opiekunki :?:


A. :P
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto gru 02, 2008 15:57

sluchajcie, nie wiedzialam,ze kociaste sie psuja ;)

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Wto gru 02, 2008 22:09

no czasem sie psuja i trzeba podnosic :)

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Śro gru 03, 2008 12:05

Oj przepraszam ponownie.. Zaniedbuję moje maluchy.. Na szczęście tylko w kompie.. :wink: Może właśnie dlatego tak rzadko tu zaglądam..
W pracy czasem jest praca :wink: , w domu 2 stada (chore :cry: ) do ogarnięcia i konkurencja młodzieży do kompa..

Małe chcą wychodzić z nudnej łazienki.. Dzisiaj rano nawet Noska ganiałam, bo wyskoczył.. Nie dziwię się, ale mi smutno, bo nic z tym fantem na razie zrobić nie mogę. Pod łazienką, z drugiej strony drzwi stacjonują moi rezydenci, łapkami się dotykają z maluchami (o matko, grzyb :strach: ), gruchają i popiskują do siebie.. Tłumaczę małym, że muszę dlatego ich szybciutko wyleczyć.

Fajne są. Niby się boją i rozpierzchają na boki kiedy wchodzę do łazienki, ale kiedy szykuję im miseczki z jedzonkiem (każde dostaje oddzielnie, bo z lekarstwem i wzmacniaczem), to albo są wpatrzone w moje ręce jak w obrazek, albo leżą czy biegają koło moich nóg, wąchają, ocierają się (ale tak delikatnie, nie "wcierają" jeszcze) i generalnie nie czują wtedy strachu :D

Emilek w nowym domku jeszcze w poniedziałek chodził na ugiętych i niepewnych nóżkach.. Rozluźnia się tylko na rękach :D Ma chłopak dużo wrażeń, z niewielkiej łazienki bez zabawek, przeszedł nie dość, że do nowego środowiska, to jeszcze do nowych dużych.. Mam nadzieję, że szybciutko załapie, że oni chcą dla niego tylko dobrze i pokocha ich swoim maleńkim serduniem..
Ostatnio edytowano Śro gru 03, 2008 12:31 przez Kaprys2004, łącznie edytowano 1 raz

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 12:30

dobre wieści :lol: , a jaką karmę dostają, mokrą czy suchą też...


A. :P
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 12:43

m&s pisze:dobre wieści :lol: , a jaką karmę dostają, mokrą czy suchą też...


A. :P


Cały czas mają karmę suchą (Royal Canin Babycat) w miseczce i wodę w drugiej. Miseczka z jedzonkiem często jest pusta :lol:

Nie chcę ich stresować i wszelkie lekarstwa podaję w jedzeniu mokrym (animonda kitten). To dla nich urozmaicenie i przyjemność, a dla mnie wygoda i przyjemność (patrzenia :D ), bo bezstresowo mogę ich leczyć. Dzisiaj rano dałam im w jogurcie lakcid :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 12:55

.....dobrze, że mają apetyt....będą zdrowe i silne :lol: :lol:


A. :P
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 03, 2008 13:16

m&s pisze:.....dobrze, że mają apetyt....będą zdrowe i silne :lol: :lol:


A. :P


Robię wszystko by tak było i by lubiły życie i ludzi :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości