anakolada pisze:To aż nieprawdopodobne, rudzielce są przecież takie niesamowite, no i wydaje mi się, że bardzo "chodliwe" , a tu tyle czasu i nic. Czy są może jakies szczególne wymagania do spełnienia dla potencjalnych domków?
Wklejam warunki umowy adopcyjnej, mam nadzieję, że ania c nie bedzie mi mieć za złe:
1. Zapewnię kotu odpowiednie wyżywienie, czystą wodę i ciepłe schronienie.
2. Zapewnię kotu staranną opiekę weterynaryjną w razie choroby, a także regularne szczepienia ochronne i odrobaczanie zgodnie z zaleceniem lekarza weterynarii.
3. Powiadomię osobę oddającą kota w razie poważnej choroby, zaginięcia lub śmierci zwierzęcia.
4. W razie gdyby zwierzę nie spełniło moich oczekiwań lub w razie zdarzenia losowego uniemożliwiającego mi dalszą opiekę nad zwierzęciem, oddam je osobie, od której je otrzymałem (nie oddam go osobom trzecim ani do schroniska, nie wyrzucę go).
5. Nie rozmnożę powierzonego mi zwierzęcia, wykastruję je zaraz po osiągnięciu dojrzałości płciowej (nie dotyczy kotów oddawanych już jako kastraty),
6. W najdogodniejszy dla mnie sposób (list, email, telefon) będę udzielać informacji osobie oddającej o przystosowaniu się kota do nowych warunków życia.
7. Zabezpieczę co najmniej jedno pomieszczenie (w budynkach wielokondygnacyjnych) przed wypadnięciem kota z balkonu lub okna, zwrócę szczególną uwagę na uniknięcie niebezpieczeństwa związanego z wypadnięciem kota z okna lub balkonu (nie będę otwierał okien niezabezpieczonych w obecności kota).
8. Zwrócę szczególną uwagę na uniknięcie niebezpieczeństwa związanego z zaklinowaniem się kota w otwartym oknie uchylnym (nie zostawię kota samego w domu z otwartym oknem uchylnym).
W przypadku niedotrzymania zobowiązań przez adoptującego, oddający kota zastrzega sobie możliwość odebrania kota.