prześliczne kociaki u pani Basi - szukamy DOMKÓW!-OGŁOSZENIA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 19:42

Olu - myślę, że sama wyczujesz co najlepiej zrobić. Skoro juz mruczy - to jest naprawdę nieźle i jestem pod wrażeniem!

Ja bym pewnie molestowała na siłę, ale ja się po prostu zawsze bardzo śpieszę z oswajaniem...

Robale - no tak, można było się tego spodziewać... :( muszę zadzwonić w takim razie do pani Basi by resztę odrobaczyła...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 14, 2008 20:52

Aleksandra_B pisze:Asiu, zastanawiam się jak z Nim postępować.
Generalnie jest nieco lepiej. Staram się go brać na ręce jak najczęściej mogę ale nie wiem czy to na Niego dobrze działa. Jak jest w nastroju to nawet i pomruczy ale widać, że bardzo mu niefajnie jest na ludzkich rękach.
Jak nie jest w nastroju to cały drży ze strachu - więc nie wiem czy to ma sens przymuszać go w taki sposób do ludzkich rąk. Czy jeszcze dać mu chwilę zanim go będę miętosić a może miętosić tylko wtedy jak ma mruczany humorek.
Bardzo szuka ciepła i pieszczochów u mojego kocurka, łazi za nim i się o niego mizia. Chłopaki dzisiaj rano po raz pierwszy sobie popolowali na siebie nawzajem :twisted:


Olu jeśli tylko daje się wziąć na ręce bez wielkiego protestowania to go bierz. Głaszcz go i mów do niego jak najwięcej. Głaszczące ręce i spokojny głos to jest to co dziczkom jest najbardziej potrzebne. I nie zniechęcaj się. Nawet jeśli zeskoczy Ci z kolan, czy będzie syczał - każda chwila "głasków" to krok do oswojenia :roll:
Z jednej strony nic na siłę, ale z drugiej musi wiedzieć, że to Ty dyktujesz warunki :wink:
Piękny jest :D W moim typie :twisted: Ja mam słabość do rudych :oops:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon wrz 15, 2008 8:08

jopop pisze:Olu - myślę, że sama wyczujesz co najlepiej zrobić. Skoro juz mruczy - to jest naprawdę nieźle i jestem pod wrażeniem!



On mruczy tylko wtedy kiedy Portnoj - mój kocur jest w pobliżu. Inaczej nie ma szans. Przynajmniej na razie ;)

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2008 8:28

Taki jestem piękny

Obrazek

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2008 20:40

śliczny :)

ostatni kociak pani Basi jest czarny, z białym krawatem i skarpetkami i wąsami
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 17, 2008 9:05

ruda pozbyła się wczoraj macicy i jajników i przeniosła się do DT u Lilithian.

DZIĘKUJĘ!!!!!


została tri i maluch!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 19, 2008 10:53

hop

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 19, 2008 15:55

Jutro do rudziaka przychodzi Pani zainteresowana adopcją... ciekawe czy się nie wystraszy...

oczywiście czy Pani się nie wystraszy bo Rudzielec to na pewno

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 20, 2008 13:33

jakieś wieści?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 20, 2008 15:46

W ogóle się nie pojawili.

Niech się wypchają.

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 21, 2008 12:35

Aleksandra_B pisze:W ogóle się nie pojawili.

Niech się wypchają.



dokładnie, niech się wypchają

dobry domek napewno gdzieś jest niedaleko :ok:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 23, 2008 14:51

Co nowego u kociaków coś się zmieniło mają domki???
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto wrz 23, 2008 20:04

Rudy u Aleksandry_B, Ruda u Lilithian, biało-bura wyadoptowana.

Szylkretka i maluch czarny szukają DT.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 24, 2008 19:45

Rudziaszek oswaja się z otoczeniem.

Obrazek

Aleksandra_B

 
Posty: 209
Od: Śro paź 19, 2005 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 24, 2008 20:12

szylkretka wyadoptowana.

został czarny kociak z białymi dodatkami.

za to u sąsiadki pani Basi 3 kociaki:
rudy bez oka 7 tyg.
kolorowy kocurek
i jakaś koteczka, tez mała

Potrzebny ktoś kto podjedzie na Bródno obfocić te 4 kociaki i je tu ogłosi!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości